zamknij

Biznes

Przez włoskie panzerotti serwowane na rynku chce podbić serca żorzan

2015-04-23, Autor: Wioleta Kurzydem
Mobilny wózek gastronomiczny, przystojny Włoch i smaczne, oryginalne jedzenie, to pomysł żorzanki na własny biznes. Na rynku chce sprzedawać bowiem panzerotti – włoskie pierogi, które mają szybko zyskać sympatię mieszkańców.

Reklama

Kuchnia włoska jest nam dosyć dobrze znana i przez nas, Polaków, lubiana. Teraz na żorskim Rynku będziemy mogli zasmakować oryginalnej włoskiej potrawy – panzerotti. – Panzerotti to produkt typowy dla regionu Apulia w południowej części Włoch. To małe, smażone na głębokim oleju, pierożki z ciasta na pizzę, faszerowane pomidorami i serem mozzarella – wyjaśnia Izabela Mazur, właścicielka smażalni „Pronto panzerotto”. To na razie wersja podstawowa, która w przyszłości będzie rozbudowana o kolejne rodzaje farszu. – Wpisujemy się w zyskujący na popularności „street food”. Oprócz panzerotti będzie można również u nas kupić olive ascolane, czyli oliwki askolańskie faszerowane mięsem i panierowane. W ofercie mamy też małe kulki sera mozzarella, również panierowane i smażone – dodaje.

Serwowane przez włoską smażalnię potrawy, to jedzenie, które można spokojnie zjeść na ulicy, ale też zabrać ze sobą do biura, czy domu. To też alternatywa dla wszechobecnych kebabów, hamburgerów i dań mięsnych. Skąd pomysł na to, by włoski „street food” zagościł na żorskim Rynku? – Od 20 lat mieszkam we Włoszech, choć urodziłam się w Żorach i sentyment do tego miasta we mnie pozostał. Często też tutaj wracam, ponieważ pracuję jako tłumacz i zajmuję się m.in. transakcjami międzynarodowymi. Chciałam zrobić coś innego w naszym mieście, ożywić trochę uśpiony, ale piękny rynek – przyznaje Izabela Mazur.

Co ciekawe, włoskie specjały żorzanom będzie serwować rodowity Włoch, Francesco. Urodził się w mieście Bari, w regionie Apulia, które słynie z panzerotti. W Żorach zamieszkał w październiku ubiegłego roku z powodu miłości do jednej z mieszkanek. Jak sam przyznaje, dopiero uczy się języka polskiego, ale podoba mu się nasze miasto i cieszy się na nową pracę.

Włoska smażalnia będzie otwarta codziennie – od rana do godzin popołudniowych, a w ciepłe dni również wieczorem. – Nasze jedzenie będzie prawdziwie włoskie, ponieważ produkty będą importowane do Polski z Italii. Wyselekcjonowałam firmy, które słyną z dobrej jakości – mówi właścicielka smażalni. – Zapraszam na pierwszą degustację już w piątek, od godz. 17:00 – dodaje.

Oceń publikację: + 1 + 19 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (9):
  • ~Arteks 2015-04-24
    20:56:42

    0 10

    Pani Izabelo, w Żorach to się nie uda. Na Rynku prawie w ogóle nie ma ludzi... Niech pani z tym pomysłem przyjeżdża na deptak do Rybnika albo na Rynek. Tu zawsze znajdą się klienci!

  • ~Mariuszek 2015-04-28
    20:28:04

    2 0

    @Arteks jesteś niezniszczalny, serio :)

  • ~pikapl 2015-04-29
    23:37:01

    0 0

    Ojej @Arteks, czyżby rynek wam umierał, że zaczynasz robić "zaciąg"?

  • ~Arteks 2015-04-29
    23:58:16

    0 1

    @pikapl - nie ale u nas przetacza się ze 100x więcej ludzi przez Rynek niż u was. Więc potencjalnie jest to ciekawsze miejsce na taki ryzykowny nowy biznes.

  • ~pikapl 2015-04-30
    00:22:07

    2 0

    ~Arteks To na pewno, że na waszym rynku jest dużo więcej ludzi niż na naszym. Myślę jednak, że każdy kto decyduje się na otwarcie własnego interesu najpierw tworzy jakiś biznesplan i jestem wręcz pewny, że Pani Izabela racjonalnie wybrała Żory a nie Rybnik. Proszę, nie neguj wszystkiego co nie ma nic wspólnego z tobą ani z twoją okolicą tylko wierz i wspieraj ludzi jak mają dobre pomysły.

  • ~Arteks 2015-04-30
    00:27:28

    0 1

    @pikapl - życzę powodzenia ale w Żorach to chyba lepszym miejscem byłoby się ustawić gdzieś między blokami czy przed Auchan albo na dworcu autobusowym bo kto jeszcze chodzi u was na Rynek?

  • ~pikapl 2015-04-30
    00:37:35

    2 0

    @Arteks Hmmm...ja? Dobrej nocy życzę.

  • ~jasnypieron 2015-04-30
    19:10:32

    1 0

    arteks oczywiście, że rybnicki rynek jest najlepszy...można się na nim nawet inhalować ściekami spływającymi tym wypasionym rynsztokiem prosto z zachwalanych przez ciebie szaletów miejskich przy bazylice

  • ~to ja 2015-05-05
    23:15:39

    3 0

    Gratuluję pomysłu!
    Może dzięki takim punktom małej gastronomii na rynku będzie fajniej, Chętnie będę degustować te nowinki, lubię włoskie smaki.POWODZENIA!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.