zamknij

Wiadomości

Żory: młodzież powiedziała STOP niskiej emisji!

2015-12-20, Autor: wk; źródło: UM Żory
„STOP niskiej emisji” - to hasło, które 17 grudnia skandowali młodzi żorzanie biorący udział w proekologicznym flash mobie organizowanym przez Urząd Miasta Żory i Zespół Szkół nr 2 w Żorach.

Reklama

Około 250 osób wzięło udział w ekologicznym wydarzeniu promującym projekt „Błękitne niebo nad Starówką – ograniczenie niskiej emisji w Żorach przez podłączenie budynków do miejskiej sieci ciepłowniczej” dofinansowanym w ramach Programu Priorytetowego Poprawa Jakości Powietrza część 2) KAWKA – Likwidacja niskiej emisji wspierająca wzrost efektywności energetycznej i rozwoju rozproszonych odnawialnych źródeł energii.

Podczas tzw. flash mob’u młodzież ubrana w maseczki przeciwpyłowe i koszulki z hasłem „Naszą wspólną misją walka z niską emisją” głośno skandowała hasło „STOP niskiej emisji”.

Czytaj też: > Poznaliśmy laureatów ekologicznego konkursuPrzypomnijmy, że tzw. niska emisja, to emisja pyłów i szkodliwych gazów pochodzących z domowych kotłowni węglowych i pieców grzewczych, w których spala się śmieci, a spalanie węgla odbywa się w nieefektywny sposób. Niska emisja to jednocześnie wysokie ryzyko. Podczas spalania śmieci w domowych instalacjach powstają trujące związki chemiczne, które przenikają do organizmu człowieka powodując bóle głowy, podrażnienia błon śluzowych, alergie, choroby układu oddechowego i krążenia, a nawet nowotwory. Podobne schorzenia występują, kiedy spalamy węgiel złej jakości. Wydzielają się wtedy duże ilości pyłów pm 10, które są bardzo szkodliwe dla organizmu człowieka.
Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (10):
  • ~gestskoczka 2015-12-20
    12:45:54

    0 10

    Uważam, że inwestycja „Błękitne niebo nas Starówką”, która nas wszystkich mieszkańców sporo kosztowała została źle zaprojektowana i źle zrobiona. Nie w sensie technicznym czy projektowym – bo na tym się nie znam – ale w sensie ekonomicznym. Skoro wszyscy mieszkańcy to fundują, to inwestycja winna służyć wszystkim mieszkańcom, a nie służy bo nadal jest często odczuwalny smród kopcących kominów. Myślę, że należało obligatoryjnie przyłączyć wszystkich odbiorców w danym rejonie, te przyłączenia winny być w cenie inwestycji. Potem z kosztów przesyłowych wydzielić część pieniędzy na akumulację i spłatę podłączenia. Mieszkańcy bloków nie mają możliwości zrezygnowania z CO, nawet jak zainstalowaliby inne (gazowe czy elektryczne) ogrzewanie. Ja, mieszkaniec bloku się z tym pogodziłem, ale uważam, ze tam gdzie jest możliwość przyłączenia do CO, tam powinien być nakaz podłączenia. Że tak nie jest, wystarczy się przejść ulicą Boryńską czy Osińską. Co rusz smolisty dym wychodzi z komina, a rury CO są w pobliżu. Ludzie póki mogą, to oszczędzają, to jest zrozumiałe. Ale nie zrozumiałe dla mnie jest, że wolno zatruwać powietrze innym. Co z tego że w dzielnicy domków jednorodzinnych większość mieszkańców zainwestuje w ekologiczne piece do spalania, jak będzie kilku takich co nadal będą opalać domek mułem, i smród i sadze będą w całej okolicy. Albo pozwalamy wszystkim wszystko spalać, albo robimy ograniczenia. Takie ograniczenia kosztują, więc wszyscy proporcjonalnie winni ponosić koszty.

  • ~tikon1986 2015-12-20
    13:04:51

    8 0

    Witam,powiem tak,ludzie macie tak bardzo bolącą nagonkę na te nasze GÓrnictwo że szkoda gadać,od lat wasi dziadkowie rodzice pracowali na kopalni i było ok,dzieci teraz nie rozumieją o co walczą a tym bardziej że połowa rodziców pracuję lub pracowało na kopalni,Polska ma malutki wpływ na ocieplenie,więcej przychodzi do nas od niemiec niż my sami produkujemy,GÓrnictwo w POLSCE ma przyszłość i tak będzie,bo czyste technologie węglowe są w zasięgu reki,od dziecka żyjemy na ŚLĄSKU na ziemi górniczej a dzieci robią jakieś durne ekologiczne protesty,GÓRNICTWO było jest i będzie ŚLĄSKIM skarbem czy tego chcecie czy też nie.

  • ~jasnypieron 2015-12-20
    16:32:55

    9 0

    skoczku....pan już pitolisz jak arteks!!!! tikon ma sporo racji. a co do niskiej emisji, to o ile wyższy jest komin ciepłowni od komina domku-15 m? a przy niskim ciśnieniu atmosferycznym dym leci zawsze w dół tak z domków jak z ciepłowni!!! a przy normalnym ciśnieniu dym zawsze poleci w górę z każdego komina, bo tak było, tak jest i tak będzie. aha a tak wg pana to ile węgla trzeba spalić, zeby tysiące lamp ulicznych niepotrzebnie świeciło się do 8-ej rana(juz jest jasno) i od 15-tej po południu(jeszcze jest jasno)?

  • ~stefan 2015-12-20
    16:54:55

    1 7

    Powiem po swojemu.ODWALCIE się od starówki i ludzi tu żyjących.To my Żorzanie z dziada pradziada tu żyjemy a wam wara od tego czym palimy i co wdychamy.A jeśli komuś to się nie podoba to niech siedzi w swoich betonowych klatkach z maseczką na gębie.I tyle w tym temacie.

  • ~piszczel 2015-12-20
    21:38:27

    2 1

    Młodzież czasami jest bardziej dojrzała od dorosłych. Gestskoczka ma całkowitą rację - cała inwestycja miałaby sens gdyby ludzie byli podłączani obligatoryjnie tak jak w przypadku kanalizacji. W wielu kamieniczkach są sklepy, właściciele robią dobry interes na ich wynajmie. Co? Nie stać ich? Niestety ale bardzo śmierdzi na starówce, szczególnie jak jest mgła albo bezwietrznie. Na Kleszczówce też nie ma za bardzo czym dychać.

  • ~minges 2015-12-21
    08:22:34

    1 0

    ~gestskoczka rozmawiałem ze znajomymi, którzy mają możliwość podłączenia się do sieci ciepłowniczej. Wiadomo, że jest to nieporównywalna wygoda ale koszty większe - niestety. Ale - zacząć trzeba od podstaw. Każdy z tych znajomych ma nieocieplony dom (budownictwo sprzed kilkudziesięciu lat). Pierwszym krokiem powinno być ocieplenie domu. Cały ten system powinien być obligatoryjny - ale skonstruowany z ten sposób, że: dajemy mieszkańcowi dofinansowanie na ocieplenie domu (fundamenty, ściany, dach), potem wywalamy piec i podłączamy sieć ciepłowniczą i taka inwestycja ma sens. Obecnie ogrzanie nieocieplonego domu paliwem stałym (węgiel, muł) to koszt powiedzmy 3 tys. do 5 tys. Ogrzewanie z sieci ciepłowniczej szacunkowo będzie dwa razy droższe! (tak wyszło z wyliczeń, które zrobiono). Po ociepleniu domu koszt ogrzewania z sieci ciepłowniczej będzie porównywalny do kosztów ogrzewania węglem domu nieocieplonego. Z tym wszystkim wiążą się spore koszty inwestycyjne, ale się chce, by coś przyniosło efekt, to trzeba zainwestować. Powinno się dofinansować ocieplenie domu (obecnie jest taka możliwość ale nie jest to bezpośrednio związane z programem "Błękitne niebo nad starówką"), a później dopiero podłączać sieć ciepłowniczą - inaczej nikt się na to nie zdecyduje! Zasady muszą być jasne i przejrzyste - ocieplasz dom -> podłączasz sieć CO (obligatoryjnie!) -> korzystasz.

  • ~stefan 2015-12-21
    11:19:28

    3 0

    Nie wzrusza mnie to , że jest minusowany mój wpis.Większość zajmujących się tym tematem nie ma pojęcia o czym gada.Więc przypomnę.Ogrzewanie domu o powierzchni 150 m przy temp.21 stopni ,ogrzewaniem z ciepłowni to koszt rzędu 1500 - 2500 zł za miesiąc w okresie zimowym.I nic tu nie ma do rzeczy czy dom jest ocieplony czy nie.Grzać po prostu trzeba.Ogrzewanie tego samego domu gazem to koszt 900-1500 zł miesięcznie w okresie zimowym.Najtańszy węgiel kosztuje 600 -900 zł za miesiąc/1 t do 1,5 tony.Nie ma co filozofować.Takie są realia.Zresztą można to łatwo porównać z czynszem jaki płaci się za mieszkanie 50 m w bloku.Koszt ogrzewania zawarty w czynszu to około 200 zł miesięcznie płacone cały rok.No i jeszcze jedno.Takie są realia.Można oczywiście pokrzyczeć sobie w maseczce na rynku .Chcecie mieć czyste niebo , dopłaćcie 50% do ogrzewania gazem czy ciepłem z ciepłowni.Myślicie , że ci co palą w piecach tak chętnie chodzą do kotłowni i przerzucają węgiel ?

  • ~minges 2015-12-21
    12:23:24

    1 0

    ~stefan zgadzam się z Tobą, poza stwierdzeniem, że nie ma różnicy czy dom jest ocieplony czy nie. Znajomi, którzy ocieplili domy zużywają prawie o połowę węgla mniej na sezon niż w czasie, kiedy dom był nieocieplony. Więc przy ogrzewaniu z sieci ciepłowniczej koszty się zmniejszą ALE nadal będą sporo wyższe niż np. przy ogrzewaniu węglem. Faktu nie zmieni nawet to, że z sieci jest zasilana ciepła woda, więc można zlikwidować junkersy ALE koszty i tak będą dużo wyższe. Co innego też, gdy się stawia nowy dom, a co innego, gdy trzeba podłączać domy kilkudziesięcioletnie, nieocieplone, ze starą instalacją grzewczą itd. W ogóle dużo by pisać w tym temacie... Wg mnie cały ten projekt to póki co chybiona inwestycja, która może kiedyś zacznie funkcjonować wg zamierzeń, ale obecnie po prostu wielu mieszkańców na to nie stać. Powinien funkcjonować system dopłat i zachęt, a na razie nikogo ta inwestycja nie zachęca, tym bardziej jak ktoś np. wymienił już kocioł na nowy, ekologiczny, z płaszczem wodnym itd. A cała akcja z maseczkami i hasłami o czystym powietrzu - szkoda słów... Weźcie się za konkrety!

  • ~gestskoczka 2015-12-21
    12:49:00

    0 4

    @jasnypieron, to porównanie mnie z Arteksem to miał być komplement czy zniewaga? Pojęcie „niska emisja” jest zdefiniowane, więc nie ma co się wygłupiać z własnymi teoriami. @stefan257, inni mieszkańcy oczywiście mogą się odwalić jak będzie takie życzenie mieszkańców Starego Miasta, ale to wtedy powinno się wiązać również z finansami. Zachowujesz się pan jak Kali: krytykować was nie wolno, ale bulić na upiększenie Starówki i na koszty budowy ciepłociągu, trzeba koniecznie. Ja nie wiem jak jest z ociepleniem prywatnych domów, bloki są ocieplane, jakaś część kosztów pokryta jest z dotacji, ale większość pokrywają sami mieszkańcy bloku kredytem bankowym rozłożonym na 15 lat. Koszty ogrzewania węglem a CO. To jest raczej oczywiste że CO jest droższe, choć powinno być odwrotnie. Ale jak chcemy by Stare Miasto tętniło życiem to powinniśmy wspólnie się do tego przyłożyć. Poza tym, nie wszyscy w okolicach Rynku smrodzą, a więc jedni mogą być ekologiczni a inni nie? Z pewnością zainwestowali w ogrzewanie i w nagrodę mają smród sąsiadów. Ja mogę na Rynek wcale nie chodzić, poza kinem i sentymentem nic mnie tam nie goni. Przemyśl to Stefanie. Pozdrawiam.

  • ~pioter77 2015-12-22
    00:00:52

    0 0

    piszczel, nie tylko na Kleszczówce jest tak, że "nie ma czym dychać". Z resztą akurat tam nie chodzi tylko o niską emisje. Gdyby Goroli tam mniej było pobudowanych to i luft by był czyściejszy......

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuZory.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęsliwy w Żorach?




Oddanych głosów: 1069