zamknij

Wiadomości

Ile kosztują miasta partnerskie?

2011-06-14, Autor: Redakcja
Od wielu lat Żory mają podpisane umowy z miastami partnerskimi. Zakładają one wymianę doświadczeń na płaszczyźnie kulturowej, gospodarczej i samorządowej. Rok rocznie w poszczególnych krajach żorska delegacja składa wizyty, a miasta partnerskie przyjeżdżają do nas. Jaki jest więc koszt takich umów partnerskich?

Reklama

Wśród miast partnerskich Żor są węgierskie Mezőkövesd, francuskie Montceau-les-Mines, niemieckie Kamp-Lintfort i Pasvalys na Litwie. W zeszłym roku odbyły się w sumie cztery delegacje - wypada, więc po jednej do każdego państwa. - Delegacje zazwyczaj wyglądają tak, że jadą trzej - czterej przedstawiciele Żor. Najczęściej są to radni, reprezentanci instytucji kultury, sportu lub edukacji - tłumaczy Dorota Marzęda, rzecznik prasowy miasta. Wyjazdy odbywają się na zaproszenie. Najczęściej są to obchody święta danego miasta lub festiwale kulturalne. - Delegaci jadą samochodem służbowym, a koszty staramy się obniżyć to minimum. Wydatki sprowadzają się właściwie do kosztów benzyny. Noclegi, wyżywienie pokrywa strona zapraszająca - mówi Dorota Marzęda.

Najbliższa taka delegacja planowana jest na Węgrzech 23 czerwca. - Będzie to jednodniowa wizyta. Z delegacją pojedzie wiceprezydenta Kałuża i najprawdopodobniej dwóch radnych - komentuje Dorota Marzęda. W zeszłym roku miasto przeznaczyło na delegację do miast partnerskich 2 tys. 743 zł 25 gr.

 

Jeśli chodzi o rewizyty miast partnerskich w Żorach to również nie są one zbyt częste. - Odwiedziny włodarzy miast partnerskich odbywają się zazwyczaj raz w roku, np. przy okazji otwarcia ronda niemieckiego przyjechał do Żor burmistrz Kamp-Lintfort wraz z kiloma osobami. Był to bardzo krótki pobyt, po prezentacji miasta, odsłonięciu ronda i kolacji goście wyruszyli w drogę powrotną - relacjonuje Dorota Marzęda. W przypadku rewizyt po stronie żorskiej są koszty zakwaterowania i wyżywienia. - Koszty jednak nie są duże. Delegacje są niewielkie liczebnie i trwają krótko. Na koszt takiego pobytu składa się kolacja i nocleg dla gości - mówi Dorota Marzęda.

 

Okazuje się zatem, że bilans kosztów umów parterskich wypada bardzo pozytywnie. Jednak czy miasto w pełni korzysta z możliwości jakie taka współpraca daje? Zakładając wymianę doświadczeń na płaszczyźnie samorządowej, gospodarczej, kulturanej i edukacyjnej wyraźnie skupia się na tych dwóch ostatnich aspektach. A na wymianach nawięcej korzystają szkoły i zespoły artystyczne.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuZory.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęsliwy w Żorach?




Oddanych głosów: 1099