Wiadomości
Iskrzyło na debacie w urzędzie
Dla wielu dyskutantów zabrakło miejsc w sali konferencyjnej żorskiego magistratu a sama debata szybko przybrała charakter dość ostrej polemiki. Uczestnicy nie omieszkali nie wytknąć organizatorom sposobu prowadzenia spotkania. - Brakuje nagłośnienia. Osoby, które nie zmieściły się w środku nie mają szans na to, żeby włączyć się w debatę, ktoś tego chyba nie przemyślał - mówi pan Piotr Chyła.
Wiele spraw, z którymi przyszli mieszkańcy miało charakter indywidualny. Poruszono między innymi problem odrolnienia gruntów i planowany przebieg drogi o znaczeniu ponadlokalnym przez dzielnicę Kleszczów. Obecny na części debaty prezydent Waldemar Socha zapewniał, że uwagi mieszkańców Kleszczowa zostaną uwzględnione w ostatecznym kształcie przedłożonych dokumentów. Prezydent tłumaczył również, że odrolnienie gruntów jest wynikiem przyjętej strategii miasta - Naszą funkcją jest zapewnienie dobrych warunków mieszkaniowych, miejsc pracy i rekreacji, nie możemy sprzeciwiać się ogółowi, który dąży do urbanizacji i rozwoju miasta – tłumaczył prezydent.
Zobacz także
Urbaniści tłumaczyli, że przedłożone dokumenty mają charakter prawa miejscowego i są „ofertą”, z której można skorzystać, albo nie. Zapewnienia urzędników jednak nie uspokoiły zgromadzonych, którzy wyrażając dezaprobatę wobec sposobu prowadzenia spotkania, postanowili opuścić salę konferencyjną.
- Nie przypuszczaliśmy, że spotkanie wywoła taką dyskusję. Sądziliśmy, że składanie indywidualnych uwag odciąży debatę i będziemy rozmawiać o rzeczach bardziej ogólnych - mówiła po debacie Katarzyna Opoka-Rynkiewicz, Naczelnik Wydziału Urbanistyki i Architektury w żorskim magistracie. - Do tej pory wpłynęło 230 uwag do obu planów, zapewniamy, że każdy wniosek rozpatrujemy pod wszystkimi z możliwych aspektów, które wiążą się z daną działką i jej proponowaną funkcją. W wielu przypadkach jesteśmy zmuszeni pogodzić sprzeczne z sobą wymagania właścicieli sąsiednich działek, staramy się robić to możliwie najlepiej dla obu stron - dodaje naczelnik.
Wnioski do dokumentów będzie można składać jeszcze do 25 marca. Po okresie zbierania uwag nastąpi ich analiza oraz podjęte zostaną decyzje w sprawie wprowadzenia ewentualnych zmian. Następnie materiał trafi do pracowni urbanistycznej celem wprowadzenia poprawek. Tak uzupełnione dokumenty zostaną przedstawione Radzie Miasta Żory, która swoją uchwałą zatwierdzi nowy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Nowy plan wejdzie w życie po upływie 30 dni od publikacji uchwały w dzienniku urzędowym woj. śląskiego.
Obecne dokumenty nie obejmują planu dla północno-wschodniej części miasta. Na ostatniej sesji radni przyjęli uchwałę dotyczącą podziału tych terenów na dwie części. Pozwoli to na opracowanie planu osobno dla terenów urbanistycznych w pierwszym etapie i leśnych w drugim etapie.
Przedłożenie dokumentów, które najbardziej interesują mieszkańców - związanych z etapem pierwszym, prawdopodobnie będzie miało miejsce już w kwietniu.
Zobacz także
Komentarze (2):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Nie ustąpiła pierwszeństwa. Dwóch chłopców potrąconych na pasach
2987 -
Zaginiona nastolatka odnaleziona
1416 -
Nowy samochód Zakładu Aktywności Zawodowej. To bus pasażerski
1191 -
4,5 roku więzienia oraz 140 tys. zł grzywny dla byłego posła Grzegorza J.? Oskarżony prosi o uniewinnienie
1144 -
Akcja "Prędkość". Policja podsumowuje piątkowe działania
1085
Najwyżej oceniane
-
Zapłakany 3-latek sam przy Wodzisławskiej. Wzorowa postawa świadków
+32 / -7 -
Skandaliczne sceny w Żorach: Napadł, pobił i ukradł telefon. Grozi mu 15 lat za brutalny rozbój
+21 / -0 -
Popłoch w Parku Cegielnia. Groźne psy zaniepokoiły mieszkańców
+17 / -5 -
W obszarze zabudowanym gnał o prawie 60 km za szybko. 28-latek pożegnał się z prawkiem
+8 / -0 -
Protest rolników nie zwalnia, czas na cios w polityków. "Odwiedzimy ich z upominkami"
+9 / -1
Najczęściej komentowane
-
Rozpoczęła się majówka. Dziś 1 maja - Święto Pracy
0 -
Kolejarze gotowi na podróże w długi weekend majowy. SOK wzmocni kontrole
0 -
Od ponad 6 lat walczy z nieuleczalną chorobą. Teraz prosi o pomoc
0 -
Aktywna majówka? Zachowajcie ostrożność!
0 -
Nowy samochód Zakładu Aktywności Zawodowej. To bus pasażerski
0
Alert tuZory.pl
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Piotr Huzarewicz 2011-03-04
11:06:45
Rzeczywiście spotkanie było nieprzygotowane pod względem organizacyjnym. Zbyt mała sala i brak nagłośnienia. Przecież na podstawie ilości ludzi interesujących się wyłożonym planem oraz ilości złożonych uwag do planu można było przewidzieć, że frekwencja może być wysoka. Pan Prezydent po odpowiedzi na kilka pierwszych uwag wyszedł z sali, co w związku z dalszym rozwojem dyskusji powszechnie zostało odebrane, a przez niektórych nawet głośno wyrażone, jako rejterada. Panowie urbaniści nie potrafili odpowiedzieć na część zadawanych pytań np. na wyrażone przeze mnie w sprawie rozwoju prowadzonej obecnie działalności przez rolników na terenach przeznaczonych w nowym planie pod zabudowę indywidualną. Ponadto można było odnieść wrażenie, że wykorzystując panujące na sali coraz większe wzburzenie unikali odpowiedzi na zadawane pytania. Konkluzja jest następująca. Należy powtórzyć to spotkanie w miejscu odpowiednio organizacyjnie do tego przygotowanym. Ponadto należy tak zaplanować czas, aby wszystkie osoby mogące merytorycznie odnieść się do zgłaszanych uwag i pytań były obecne na sali włącznie z Panem Prezydentem jako przełożonym urzędników i osobą, która miała decydujący wpływ na kształt przedłożonego do konsultacji projektu. Piotr Huzarewicz - radny Rady Miasta, członek Komisji Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska
~Adrian 2011-03-04
12:02:27
W pełni zgadzam się z panem Huzarewiczem w sprawie organizacji nowego spotkania, do którego panowie architekci (twórcy projektu ) powinni się skrupulatnie przygotować. Wczorajsza debata pokazała ewidentne zlekceważenie mieszkańców przez władze miasta. Analizując studium projektu można dopatrzyć się wielu uchybień, na które zwracali uwage zainteresowani w tym również kompetetni fachowcy w dziedzinie urbanistyki.