zamknij

Kultura, rozrywka i edukacja

IV Żorski Plener Fotograficzny, czyli miasto w stylu retro

IV Żorski Plener Fotograficzny odbył się w naszym mieście w dniach od 27 do 30 sierpnia.

Reklama

Duch malarstwa w fotografii – tak o fotografii piktorialnej mówił dr hab. Janusz Musiał z Katowic - jeden z uczestników pleneru fotograficznego w Żorach, podczas inauguracji imprezy, 27 sierpnia.

>>Zobacz fotogalerię

Głównym miejscem plenerowych spotkań była, należąca do Muzeum Miejskiego, siedziba dawnego garnizonu wojskowego, w budynku na zapleczu Banku Spółdzielczego. Tam właśnie odbyła się większość prelekcji i warsztatów.


„Żory w fotografii na przełomie XIX i XX wieku. Spojrzenie z oddali” – to tytuł prezentacji przygotowanej przez Jacka Struczyka z Muzeum Miejskiego. Pocztówki, zaprezentowane publiczności już pierwszego dnia pleneru, stanowią liczącą obecnie 110 egzemplarzy muzealną kolekcję – to ona inspirowała fotografów, uczestników tegorocznego pleneru. Na najcenniejszych pocztówkach, tych sprzed 1920 roku, utrwalono przedwojenną tkankę miasta, którego już nie ma.


10 lat temu kolekcja pocztówek w Muzeum w Żorach liczyła 30 egzemplarzy z początku XX wieku. Trwają poszukiwania innych, choć nie wiadomo, ile ich tak naprawdę wydano. Niestety moda na kolekcjonowanie pocztówek doprowadziła do znacznego wzrostu ich cen. Podczas gdy jeszcze kilka lat temu, by kupić starą pocztówkę wystarczyło 50 – 150 zł, dziś negocjacje dotyczące kosztu zakupu rozpoczynają się od 150 zł. Najdroższe, ze względu na popyt, są te z widokami dworców kolejowych, ale jeszcze droższe i rzadsze są judaika.


Dwie najstarsze w zbiorach muzeum w Żorach karty korespondencyjne – bo tak nazywało się pocztówki, dopóki Henryk Sienkiewicz w roku 1900 nie wygrał konkursu na nową nazwę kary korespondencyjnej – pochodzą z 1899 roku. Część zbioru znalazła się w wydanej kilka lat temu przez muzeum i Towarzystwo Miłośników Miasta Żory publikacji: „Żory światłem malowane. Historia miasta na kartach pocztowych z lat 1896 - 1945”.


Drugiego dnia pleneru w „garnizonie” zainstalowali się uczestnicy warsztatów fotograficznych z cyjanotypii, które poprowadził Paweł Janczaruk z Zielonej Góry. Najpierw przygotowano chemię. Uczulacz z pomocą pędzla przenoszono potem na papier, który po wyschnięciu naświetlano przez negatyw lampą UV. Obraz wywoływano przez płukanie w wodzie. Po dwóch godzinach sznur rozpięty pomiędzy dwoma kolumnami pomieszczenia zapełnił się, poprzypinanymi doń klamerkami, niebieskimi obrazkami.

Kolejny dzień pleneru poświęcony był światłu w dawnej fotografii portretowej. Ono też było tematem warsztatów przeprowadzonych przez Stanisława Michalskiego z Czeladzi. W zaaranżowanym w „garnizonie” otwartym studio fotograficznym można było uczyć się podstaw fotografii studyjnej, a uczestnicy, którzy ten etap mają już za sobą, mogli trochę poeksperymentować.


O godzinie18:00 rozpoczął wykład, podczas którego mowa była m.in. o ogromnych maszynach fotograficznych – przodkach dzisiejszych aparatów i o tym, że kiedyś zdjęcia robili nieliczni. Sprzęt był niesłychanie drogi – bez podziału na niższą i wyższą półkę, Chemię trzeba było przygotowywać samemu, a wcześniej gdzieś się trzeba było tego nauczyć. Nie można było zepsuć klatki, bo wykonanie kolejnego zdjęcia pociągało za sobą spore wydatki. A i klientów, których stać było na portret u fotografa nie było zbyt wielu.


Ostatniego dnia pleneru, jego uczestnicy przenieśli się do hotelu „Stary Młyn”. Tam odbyła się prezentacja prac Marka Lalko z Zielonej Góry. Później odbył się oficjalny finisaż pleneru. Można było obejrzeć prace uczestników warsztatów z technik szlachetnych, fotografie wykonane głównie w cyjanotypii, spośród których organizatorzy wybrali trzy, które ze względu na jakość wykonania postanowili wyróżnić. Były to obrazy Justyny Brząkalik, Marzeny Kowalczyk-Raczek i Adama Zoremby.


W gronie uczestników tegorocznego pleneru gościliśmy: Janusza Musiała, Stanisława Michalskiego, Pawła Janczaruka, Marka Lalko, Marka J. Karasia, Basię Prasnowską, Basię Langiewicz, Piotra Tomalę i Mariusza Wierę-Rymarczyka.

Kuratorem pleneru był Marek Jan Karaś.


Plener zorganizowano przy wsparciu Urzędu Miasta Żory i Muzeum Miejskiego.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.