zamknij

Wiadomości

Kiedy wraki dają się we znaki

2011-03-22, Autor: lp
Problem porzuconych samochodów i niczyich wraków bez tablic rejestracyjnych jest znany urzędnikom od lat. Rdzewiejące graty zajmują miejsca parkingowe, psują wizerunek miasta i generują koszty, które pokrywają podatnicy.

Reklama

Sposób utylizacji nie nadającego się do używania samochodu określa Ustawa z dnia 20 stycznia 2005 r. o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji. Nakłada ona na właściciela obowiązek zezłomowania auta w punkcie zbierania pojazdów. - Zezłomowanie pojazdu nie jest darmowe, dlatego ludzie często podjeżdżają takim gruchotem na cudze osiedle i zostawią go sąsiadom - mówi pan Janusz, z osiedla Pawlikowskiego.

Porzucone na parkingach wraki są problemem dla gmin i spółdzielni mieszkaniowych, policjanci też mają przez nie ręce pełne roboty.

 

- W przypadku ujawnienia (ewentualnie zgłoszenia informacji) wraku samochodu bez tablic rejestracyjnych funkcjonariusze policji podejmują działania zmierzające do ustalenia właściciela pojazdu, następnie jeżeli właściciela ustalono otrzymuje on wezwanie do usunięcia pojazdu w wyznaczonym terminie na własny koszt z pouczeniem o tym, że jeśli nie dopełni on ciążącego na nim obowiązku usunięcie nastąpi na jego koszt - tłumaczy Kamila Siedlarz, rzecznik prasowy żorskiej policji. - Jeżeli właściciel nie zareaguje na wezwanie, pojazd jest usuwany na jego koszt (holowanie, parking), jeżeli nie zdołano ustalić właściciela uruchomiona zostaje odpowiednia procedura - kończy rzecznik prasowy.

 

Koszty wspomnianej procedury pokrywa miasto a pieniądze na ten cel płyną z budżetu państwa, z kolei tą kasę napełnia się pieniędzmi z kieszeni wszystkich podatników.

 

Wrak, który jest porzucony na terenie gminy, trafia na parking strzeżony przy ulicy Wodzisławskiej. Tam na swojego prawowitego właściciela może czekać aż pół roku. Po tym czasie skarb urzędu miasta występuje do sądu o przejęcie samochodu, po to aby ostatecznie wrak zezłomować. - Holowanie samochodu o masie do 3,5 tony kosztuje 199 złotych netto, duże auta to koszt 1100 złotych plus VAT - tłumaczy Dorota Marzęda z żorskiego magistratu. - Cena postoju na parkingu też jest niemała, za 14-dni parkowania małego samochodu trzeba zapłacić 10 złotych za dobę, koszty dla samochodu o masie powyżej 3,5 tony są dwukrotnie wyższe. W przypadku postoju powyżej dwóch tygodni cena dla samochodu osobowego rośnie do 20 złotych a większych gabarytowo do 30 złotych - dodaje Dorota Marzęda.

 

Jak informują żorscy funkcjonariusze w tym roku odnotowano dopiero jeden przypadek porzuconego samochodu na terenie miasta, ale wiosenne porządki przed nami.

 

Żorska Spółdzielnia Mieszkaniowa w tym roku też nie miała na swoich parkingach wraków bez tablic rejestracyjnych. - W całej historii Spółdzielni mieliśmy jeden przypadek porzuconego samochodu, w którym zdemontowano tablice rejestracyjne - tłumaczy Maria Pałuchowska, zastępca prezesa zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej w Żorach. - Obecnie nie mamy informacji od mieszkańców o porzuconych samochodach, jeśli jednak takie sygnały się pojawiają staramy się dotrzeć do właściciela pojazdu własnymi sposobami i pukamy do drzwi tak długo aż ktoś je otworzy - kończy przedstawicielka Spółdzielni.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuZory.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęsliwy w Żorach?




Oddanych głosów: 1069