Po 10 latach tułaczki muzeum będzie miało własną siedzibę

Życzę powodzenia.
Podoba mi się pomysł przeniesienia siedziby Muzeum Miejskiego do Burkotówki, myślę że pałacyk w Baranowicach jest trochę za daleko, ale o nim też miasto nie powinno zapomnieć. Jest jeszcze jeden obiekt, na os Pawlikowskiego, też warto by się nim zająć by nie straszył pustą ruiną.

Wydaje mi się, że to doraźne rozwiązywanie problemów i mydlenie oczu ludziom, że w mieście coś się dzieje. Ciekawe, że jeszcze sygnalizacji świetlnej przed budynkiem nie postawili.

Rozumiem, panie "nonsens" że chętnie, razem z niektórymi innymi "mieszkańcami blokowisk" byś się pan podpiął pod te 1, 3 mln rocznie i je wydał hm, np, na tanie wino... Naprawdę uważa pan, że jak ktoś mieszka na blokach to wystarcza mu plazma na ścianie z telenowelami? Te 20 tysięcy ludzi, którzy rocznie korzystały z dotychczasowej oferty muzeum, to w dużej ilości właśnie ludzie z bloków.

A za jakie? Do wszystkiego można się w ten sposób doczepić. Z takiej szkoły muzycznej korzysta ledwo 200 uczniów ło jezu jezu, po co nam muzycy, pendereckim żaden nie zostanie a jak nawet to kto tego słucha na blokach.... , zrobić im w klubach osiedlowych kącik muzyczny z cymbałkami i organkami taniej będzie. A kino to po co? przecież w rybniku są 2 multipleksy i jeszcze remont domu kultury, przecież są te świetlice na osiedlach... Niby dlaczego miasto nie miałoby wydawać dużych pieniędzy na kulturę?

Co do dochodowości kultury to problem jest złożony. Takie british museum wstęp ma bezpłatny, brytyjskiego podatnika kosztuje to niemało, ale jak się policzy ogólne zyski ze związanego z tym ruchu turystycznego to wychodzą na plus. My oczywiście będziemy mieć bilety. Podobnie zresztą jak basen miejski. Uprzejmie donoszę, że koszt tej inwestycji nawet przy takiej popularności jaką ma teraz zwróci się po 20 latach. też mozna mieć pytanie czy miasto stać na to, żeby wydawać kilkadziesiąt milionów złotych żeby żorzanie mieli się gdzie moczyc. I tak dalej. Zawsze znajdzie sie jakiś żądający pokory urzędniczej obywatel twierdzący, że te pieniądze, które idą na bzdurę.... (tu wpisujemy co sie nam nie podoba) Można wydać racjonalnie. Niestety, co oznacza racjonalnie, tego z reguły nie dodaje, a jak dodaje, to ręce opadają.

No cóż, ręczę panu szanownemu, że budżet miasta jest nieco większy, niż te 1,3 mln, które mają iść rocznie na muzeum. I -pewnie większość z tych rzeczy, które pan wymienił, też będą realizowane. No może z wyjątkiem zmiany ruchu wokół starego miasta. Chciałby szanowny pan autem na środek rynku wjeżdżać?

To bardzo ciekawy pomysł z tym wjeżdżaniem na rynek.A dlaczego by nie można było zatrzymywać się na rynku , chcąc zrobic zakupy czy tez zwiedzić Żory.Przecież doskonale Pan wie że Rynek jest całkowicie wyludniony i martwy przez cały tydzień. Kiedyś przez rynek biegła linia autobusowa w kierunku Katowic i Wisly z przystankiem przy kamienicy Państwa Jarczyk.Dziś z powodzeniem na rynku mógł by być parking z korzyścią dla handlu , uslug itd. Trzeba oderwać sie od stereotypów .Co do rożnych miejskich inwestycji to oczywiście jestem za tym , z jednym warunkiem : inwestor musi być prywatny./z wylączeniem infrastruktury/.

Żory idą w bardzo złym kierunku. Pojawia się co raz więcej drogich i głupich pomysłów, które będą sporo kosztować - nas podatników i które są jakimiś dziwnymi wizjami grupy osób skupionych przy Sosze. A jak jest jakiś problem poważny, który mógłby ułatwić życie wielu tysiącom ludzi np. stworzenie porządnej komunikacji miejskiej do Katowic albo walka o połączenia kolejowe do których władze miasta nie muszą dopłacać - to siedzą cicho jak myszy pod miotłą i się tym wogóle nie interesuja. Socha ze swoją drużyną w ogóle żyja w jakimś swoim wewnętrznym świecie. Właśnie od wczoraj straciliśmy połączenia kolejowe w Beskidy - reakcja urzędu miasta jest żałosna. Wszystkie inne powiaty i miasta protestują, a Urząd Miasta myśli w tym czasie gdzie ustawić kolejnego Żorka. Do d..y sobie wsadźcie swoje żorki i swoje muzea w których nich nic nie ma. Stajemy się komunikacyjnym zadupiem Śląska i to jest fakt.

Szanowny Panie Gorecki, ktoremu co miesiac MY placimy pensje z naszych podatkow.

Troche szacunku dla tych ,dzieki ma Pan za co zyc. Zasugerowanie @nonsensowi "byś się pan podpiął pod te 1, 3 mln rocznie i je wydał hm, np, na tanie wino.." jest szczytem chamstwa , prostactwa i arogancji.
To ze ktos ma inne zdanie w sprawie wydawania pieniedzy (bo pewnie nigdy nie rozdawal cudzych jak Pan) nie znaczy ze musi Pan z wyżyn swojej jasnie urzedniczej mosci robic z niego prymitywa. Swiat sie nie sklada na szczescie z samych Tomaszow Goreckich. I fakt ze ktos ma inne zdanie od Pana musi skutkowac jego zdyskredytowaniem.

I pomyslec jestesmy zalezni od takich ludzi jak Gorecki i inni pewni siebie aroganci z UMŻ.
Zaczynam uwazac unikanie podatkow za przejaw patriotyzmu jak bylo to za komuny.