zamknij

Wiadomości

Strażacy mają nowy wóz

2011-03-09, Autor: Redakcja
Żorscy strażacy używają nowego pojazdu. Land rover freelander sprawdził się już w kilku akcjach.

Reklama

Lekki specjalny samochód rozpoznawczy z funkcją ratownictwa biologiczno-chemicznego jest wyposażony w detektor gazu z funkcją monitorowania 4 różnych substancji lotnych w tym samym czasie: tlenku węgla, tlenu, metanu i siarkowodoru. Na wyposażeniu są też specjalne skafandry, które chronią w razie wystąpienia skażenia terenu. W wozie zamontowano wiatromierz z funkcją pomiaru temperatury i wiatru.

 

- Samochód ma też hak, do którego w przyszłości planujemy doczepić przyczepkę do przewozu zestawu pomp - mówi asp. sztab. Adam Grabowski. - Pozwoliłoby to na zbudowanie lekkiego, mobilnego zestawu, który sprawdzałby się wszędzie tam gdzie na trudny, podmokły teren nie możemy wjechać ciężkim sprzętem - dodaje Adam Grabowski.

 

Pod maską freelandera pracuje 150-konny turbo diesel o pojemności 2,2 litra. Oficjalnie, samochód został przekazany do użytkowania w lutym, ale tak naprawdę biały land rover służy w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Żorach już od grudnia ubiegłego roku. - Samochód doskonale sprawdza się w zadaniach, które wymagają szybkiej reakcji - wyjaśnia Marek Zdziebło, rzecznik prasowy żorskiej straży pożarnej.

 

Na oficjalnym przekazaniu sprzętu w Katowicach, do wszystkich śląskich strażaków trafiło łącznie dwadzieścia nowych pojazdów. Zakup żorskiego wozu został sfinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach oraz Samorządu i pieniędzy Państwowej Straży Pożarnej.

 

Freelander to nie jedyny nowy nabytek strażaków. W ubiegłym roku doposażyli oni nowoczesny wóz gaśniczy renault midlum w nowe hydrauliczne nożyce do rozcinania blach. - Poprzednie urządzenie służyło nam 18 lat, nowy zestaw to zupełnie inna jakość, zawiasy w samochodzie poddają się ich działaniu jak plastelina - mówi Adam Grabowski. - Oby musiały być używane jak najrzadziej lub tylko na ćwiczeniach – dodaje.

 

Nożyce kosztowały 116 tysięcy złotych. Środki na ich zakup częściowo pokryła straż pożarna a resztę dofinansowała Fundacja św Krzysztofa z Wrocławia.

 

 

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuZory.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęsliwy w Żorach?




Oddanych głosów: 1078