Wyświetlacze czasu i „zielona fala” to marzenie wielu żorskich kierowców. Czy można je spełnić?

Urządzenia mogą być instalowane na drogach zarządzanych przez Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad, marszałków województw, starostów oraz prezydentów miast na prawach powiatu. Wszystkie aspekty stosowania wyświetlaczy czasu określa rozporządzenie podpisane przez ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz ministra infrastruktury i budownictwa.

Popularne sekundniki pokazują uczestnikom ruchu drogowego wartość czasu pozostającego do końca sygnału świetlnego – czy to zielonego, czy czerwonego – nadawanego przez sygnalizator. Dzięki temu rozwiązaniu kierowca widzi, ile czasu pozostało mu do zmiany światła i decyduje m.in. czy już musi zatrzymywać pojazd, czy jeszcze zdąży przejechać – w przypadku zmiany światła na kolor czerwony.

Sekundniki nie na żorskich skrzyżowaniach

Nowelizacja przepisów nie znajdzie zastosowania w Żorach. Dlaczego? – Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem wyświetlacze czasu mogą być stosowane z sygnalizacją świetlną stałoczasową. Obecnie na wszystkich żorskich skrzyżowaniach o ruchu kierowanym zainstalowana jest nowoczesna akomodacyjna (zmiennoczasowa) sygnalizacja świetlna, z którą wyświetlacze czasu nie mogą być stosowane – wyjaśnia Anna Ujma, doradca prezydenta.

Drugie marzenie – zielona fala

Czy w takim razie magistrat planuje wprowadzenie tzw. „zielonej fali” na Al. Zjednoczonej Europy? – Obecne oprogramowanie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniach leżących w ciągu Alei Zjednoczonej Europy działa w tak zwanym systemie SPOT-UTOPIA, którego zadaniem jest optymalizacja płynności ruchu w arterii Alei Zjednoczonej Europy w zależności od natężenia ruchu pojazdów i pieszych – dodaje A. Ujma i podkreśla – System SPOT-UTOPIA jest narzędziem sterowania ruchem w miastach, pozwalającym na polepszenie koordynacji sygnalizacji w skrajnie różnych warunkach ruchowych z jakimi mamy do czynienia na skrzyżowaniach w ciągu Al. Zjednoczonej Europy z uwagi na niejednorodne obciążenie ruchem pojazdów i pieszych wlotów podporządkowanych. System na bieżąco automatycznie wykonuje pomiary natężenia ruchu na wszystkich wlotach w ciągu czterech skoordynowanych skrzyżowań zlokalizowanych na Al. Zjednoczonej Europy tj. z ulicami: Dąbrowskiego, Al. Jana Pawła II, wjazd C.H. Castorama oraz Osińską. W zależności od chwilowych warunków ruchu i pory dnia na skrzyżowaniu zostaje wybrana optymalna dla koordynacji faza ruchu, maksymalnie ograniczająca globalne straty czasu przejazdu pojazdów Aleją Zjednoczonej Europy.

Wybór programu do koordynacji skrzyżowań – obecnego rozwiązania czy tzw. „zielonej fali” – wymaga uprzedniego sprawdzenia warunków pracy skrzyżowań poprzez pomiary natężenia ruchu i badanie efektywności rozwiązań programowych. – Z uwagi na fakt, że od czasu wprowadzenia obecnego sterowania ruchem w ciągu Al. Zjednoczonej Europy wprowadzono ruch kierowany sygnałami świetlnymi na skrzyżowaniu z ul. Okrężną (przy sklepie Kaufland) oraz na skrzyżowaniu z ul. Malinową w okolicach sklepu TESCO, taka analiza dla skrzyżowań w ciągu Al. Zjednoczonej Europy została przeprowadzona w 2016 roku. Wynika z niej, że pierwotny program pracy poszczególnych sygnalizacji jest przepustowy dla wszystkich relacji wlotu. Poziom swobody ruchu dla tego programu jest na poziomie I, a warunki ruchu są bardzo dobre. Tym samym wykonana analiza potwierdza efektywną pracę zastosowanych programów pracy sygnalizacji, które obecnie nie wymagają wprowadzania zmian – wyjaśnia Anna Ujma.

Zmiany są kosztowne, lecz możliwe

Zarządca dróg bierze pod uwagę zmieniające się warunki ruchu oraz uwagi zgłaszane przez uczestników ruchu i, w miarę rozwoju technologii na rynku inżynierii drogowej, będzie się starał modernizować zabudowane w mieście urządzenia sterowania ruchem. – Obecnie na skrzyżowaniach naszego miasta pracują jedne z nowocześniejszych systemów sygnalizacyjnych, skonfigurowane odpowiednio do istniejących warunków ruchu. Należy zaznaczyć, że ewentualna zmiana systemu pracy sygnalizacji jest inwestycją kosztowną i nie ogranicza się do kwestii regulacji sygnalizatorów, ale wymaga zmiany oprogramowania, wymiany sterowników, rozbudowania systemu wideodetekcji, opracowania nowej dokumentacji programowo-ruchowej oraz innych nakładów związanych z modernizacją wszystkich ww. skrzyżowań. Z uwagi na powyższe, podejmując decyzję o modernizacji sygnalizacji zarządca dróg musi mieć pewność, że wprowadzone zmiany przyczynią się do znacznej poprawy płynności ruchu przy jednoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa jego uczestników – zaznacza urzędniczka.

Czy jako kierowcy jesteście zadowoleni z pracy sygnalizacji na żorskich skrzyżowaniach? Która potrzebowałaby usprawnienia? Czekamy na Wasze opinie i komentarze!