zamknij

Kultura, rozrywka i edukacja

Zuchy z Żor wzięły udział w pełnym atrakcji biwaku

Poranna zaprawa, ćwiczenia w grupach i zabawy - tak w skrócie możemy opisać wiosenny biwak Gromady Zuchowej „Bractwo Kamyka” z Żor. Dzieci wspólnie z druhami spędziły trzy dni pełne atrakcji.

Reklama

Biwak rozpoczął się 24 marca o godzinie 17.30. Zuchy pożegnały się z rodzicami i rozpakowały swoje rzeczy. Następnie dowiedziały się, że są w akademii policyjnej i przez kolejne dni wezmą udział w szkoleniu, by stać się prawdziwymi policjantami.

Pierwszym zadaniem zuchów było rozszyfrowanie wiadomości, w której znajdowała się infromacja, że ktoś porwał druhny Karolinę i Magdę. Porywacz zostawił poszlaki, dlatego zuchy musiały być bardzo skupione i uważne. Na szczęście druhny zostały odnalezione! W nagrodę na dzieci czekała niespodzianka - przed snem wszyscy zobaczyli bajkę pt. „Zwierzogród”.

Drugiego dnia zuchy wstały o godz. 6.30 i wyruszyły na poranną zaprawę. Później ich zadaniem było przypomnienie sobie numerów alarmowych oraz zasad udzielania pierwszej pomocy. Informacje te były bardzo potrzebne, ponieważ dzieci musiały udzielić pomocy trzem osobom: druhowi Szymonowi, który miał krwotok z nosa, druhnie Magdzie, ponieważ nagle omdlała oraz druhnie Karolinie, która wpadła w histerię. Następnie opiekunowie wyjaśnili zuchom w jaki sposób należy udzielać pomocy w różnych przypadkach. Potem gromada wybrała się do lasu, gdzie bawiła się w grę z kryciem flag oraz ćwiczyła maskowanie. Następnie wszyscy wrócili do hali, bo tam czekało kolejne zadanie - namalowanie farbami złodzieja.

Potem przyszedł czas na obiad. Po ciszy poobiedniej dzieci wybrały się na plac zabaw, gdzie bawiły się w policjantów i złodziei. Kolejnym zadaniem zuchów podczas biwaku było wymyślenie własnego szyfru oraz zaszyfrowania nim swoich imion. Potem druhowie uczyli podopiecznych poprawnego meldowania.

Po kolacji druhna Karolina zrzuciła z „balkonu” kartki z imionami zuchów. Ich zadaniem było dobrać się w pary za pomocą przedstawiania ruchu zwierząt, których nazwy były również zamieszczone na kartkach. Kiedy dobrali się w grupy druhna Ania przydzieliła im zadania. Każda ekipa miała punkt z Prawa Zucha. Wszystkie grupy przebywały na dworze w określonych miejscach, a tylko jeden zespół, który tworzyły Iga, Emilka i Jagoda przemieszczał się od grupy do grupy. W ten sposób dziewczęta przygotowywały się do otrzymania Znaczka Zucha i złożenia obietnicy. Kiedy już odwiedziły wszystkie punkty, mogły wejść do środka. W środku czekały pozostałe dzieci i napis ZUCH utworzony ze świeczek.

Za dobre zachowanie w ciągu dnia zuchy otrzymały niespodziankę w formie bajki. Tym razem obejrzały „Iniemamocnych”.

Ostatniego dnia biwaku nie było zaprawy, a w zamian zuchy poszły na plac zabaw. Po zabawie zjadły śniadanie i zabrały się za sprzątanie. To jednak nie był koniec biwaku. Ostatnią atrakcją była wizyta policjantów, którzy opowiedzieli zuchom o swojej pracy oraz pokazali radiowóz.

Na zakończenie cała grupa podsumowała biwak.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.