zamknij

Biznes

Koleje Śląskie: będzie korekta rozkładu jazdy i cięcia połączeń z Żor

2013-01-04, Autor: mk; ig
Wkrótce minie miesiąc od wprowadzenia nowego rozkładu jazdy przez Koleje Śląskie. Część połączeń nadal obsługiwana jest przez zastępczą komunikację autobusową, a zarząd spółki już zapowiada redukcję liczby pociągów na trasie Wodzisław - Rybnik - Czechowice Dziedzice.

Reklama

Chaos na kolei w regionie rozpoczął się 9 grudnia, kiedy całość połączeń kolejowych przejęła samorządowa spółka Koleje Śląskie. Szybko okazało się, że przewoźnik nie jest w stanie obsłużyć nowego rozkładu jazdy - brakowało pociągów, pasażerowie narzekali na odwoływanie połączeń i dokuczliwe opóźnienia.

W ostatnich dniach sytuacja ustabilizowała się. Od 1 stycznia spośród 467 uruchomionych przez Koleje Śląskie połączeń tylko 5% realizowanych jest za pomocą taboru autobusowego. Na pozostałych 95% połączeń (443 pociągi) kursują składy kolejowe.

 

Niestety komunikacja zastępcza w głównej mierze dotyczy naszego regionu. Podróżni największy problem napotykają na trasie Rybnik - Wodzisław Śląski i Rybnik - Pszczyna. Na tych odcinkach w większości połączenia obsługują autobusy. - Wprowadziliśmy dziesięć połączeń autobusowych, które są realizowane według własnego rozkładu. Autobusy kursują regularnie, bez opóźnień - mówi Maciej Zaremba, rzecznik prasowy Kolei Śląskich. - Przystanki są przygotowanie w miejscu możliwie najbliższym stacji - dodaje.

 

Koleje Śląskie z nowym rozkładem jazdy miały odznaczyć nowy etap w życiu kolei w naszym mieście. Mieszkańcy liczyli bowiem na przywrócenie stałych połączeń na linii Rybnik - Pszczyna. Tymczasem ze spółki płynie kolejna niepokojąca informacja. Połączenia zastępowane w ostatnim czasie autobusami, nie zostaną na razie przywrócone dla komunikacji kolejowej.

 

Co więcej, planowana jest korekta rozkładu jazdy w relacji Wodzisław Śląski-Rybnik-Czechowice Dziedzice. Zarząd Kolei Śląskich uznał, że w relacji Wodzisław Śląski-Rybnik-Czechowice Dziedzice niezbędna jest korekta rozkładu jazdy, zakładająca zmniejszenie liczby połączeń. W ostatnich dniach grudnia złożono wniosek o korektę rozkładu do spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, które mają 40 dni na jego rozpatrzenie i wdrożenie. Koleje Śląskie przewidują, że nowy rozkład będzie wprowadzony około 10 lutego. Do tego czasu te linie będą obsługiwane autobusami.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (8):
  • ~Qba 2013-01-04
    08:57:09

    0 0

    To z Żor w ogóle były do tej pory jakieś połączenia?

  • ~żorzaninek 2013-01-04
    19:02:29

    0 0

    nowa jakość na śląskich torach? będą stare autobusy szynowe złomowane na zachodzie, wszystko dzięki chorej ambicji partii rządzącej i ich nieudolnych decyzji i doboru kadry zarządzającej, a Żory robią się jakąś komunikacyjną wioską możliwą do mieszkania tylko dla zmotoryzowanych

  • ~Czacha 2013-01-05
    22:16:40

    0 0

    Stare szynobusy złomowane na zachodzie są i tak lepsze niż nasze rozklekotane kible pamiętające czasy Gierka. Ile połączeń było za czasów Przewozów regionalnych? 2 albo 3 dziennie? Teraz jest dwa razy więcej. Nie od razu Kraków zbudowano. Poza tym nie wiem skąd szanowna Redakcja wzięła informację o cięciach połączeń, na oficjalnej stronie Kolei Śląskich jest tylko mowa o, cytuję: "Koleje Śląskie wniosły do PKP PLK o zmianę rozkładu jazdy tak, aby przywrócić kursowanie pociągów na całej linii.". Ciekaw też jestem ilu z Was jechało ostatnio jakimkolwiek środkiem transportu publicznego. Jak tu się potem dziwić, że transport zbiorowy zamiera. Zamiast narzekać może trzeba ruszyć 4 litery na dworzec i pokazać, że kolej jednak jest potrzebna w mieście!

  • ~nonsens 2013-01-06
    16:12:35

    0 0

    Z dworca kolejowego wyniósł się sklep zoologiczny. Momentalnie zabito okna. Obawiam się że to koniec jednego z najstarszych budynków w mieście. Szkoda że tak się dzieje bo wielu żorzan swoje pierwsze wspomnienie z Żorami i pierwszym przyjazdem do tego miasta wiąże właśnie z dworcem który dawniej kwitnął i żył własnym życiem... Jakby go wyremontować byłby wizytówką o wiele cenniejszą i lepszą od kupy betonu przy wiślance.

  • ~Czacha 2013-01-07
    09:00:00

    0 0

    Pierwszy pociąg przyjechał do Żor nieczynną już linią z Orzesza. Była to jedyna linia, która mogła zapewnić logiczne połączenie w kierunku Katowic. Teraz zamiast kolei rozwija się busiarstwo. Istniejące linie kolejowe trzymają się tylko dzięki pociągom towarowym. Jeżeli mentalność ludzi się nie zmieni, Żory mogą podzielić wkrótce los Jastrzębia. W 20 minut do centrum Rybnika nie dojeżdża żaden autobus, zwłaszcza w godzinach szczytu, a pociąg owszem. Do tego jest wygodnie, ciepło, czysto. Może warto taką alternatywę rozważyć?

  • ~gestskoczka 2013-01-08
    16:54:07

    0 0

    @Czacha, narzekasz jak wielu na busiarstwo. Ja powiem inaczej, kierowca busa jest takim samym człowiekiem pracy jak maszynista czy motorniczy. Trzeba mieć tupet by mieć pretensje do ludzi że olewają kolej. Ludzie kolei nie olewają, tylko patrzą praktycznie. Ja rozumiem że mieszkaniec Kleszczówki woli do Rybnika jechać pociągiem niż tyrać na piechotę na dworzec autobusowy. Mieszkańców Sikorskiego i Pawlikowskiego jest znacznie więcej jak mieszkańców Kleszczówki a na dworzec kolejowy też mają dużo dalej. Jest naprawdę dużo busów do Rybnika z Bajerówki i czasowo jest korzystniej iść na Bajerówkę gdzie tych busów odjeżdża kilka w ciągu godziny niż tyrać na PKP gdzie pociągów jest kilka na dobę. Nawet do Katowic jest lepiej jechać z Bajerówki busem nawet gdyby z dworca kolejowego jechał jakiś pociąg. No, ale podróż do Wrocławia czy Szczecina, to wiadomo że jak byłby pociąg bezpośredni, to lepiej dojechać do dworca kolejowego na Kleszczówce, niż jechać do Katowic. Piszesz że pierwszy pociąg przyjechał do Żor z Orzesza, a kto wybudował dworzec kolejowy? Wiem że PKP go nie budowało, darmo dostało a chce sprzedać miastu. Czy to jest zgodne z prawem??? A budynek dworca w Baranowicach wybudowały władze pruskie, PKP go darmo dostało i zniszczyło.

  • ~ 2013-01-09
    07:57:45

    0 0

    ~gestskoczka, nic dodać nic ując, całą prawda

  • ~nonsens 2013-01-10
    11:13:07

    0 0

    Ale i tak mi się wydaje, że dworca korzystałoby więcej ludzi niż z nowego muzeum czy kolejnego chorego projektu jakim jest planowany remont pałacyku w Baranowicach. Tam opłaca się dla kilku osób włożyć kilka milionów. A tu się nie opłaca. Większości miast zależy na dworcach, na komunikacji. Naszym włodarzom to zwisa. Nadal żaden rowerzysta który chciałby pojeździć po okolicy nie przyjedzie tutaj pociągiem no chyba że zaczną wreszcie jeździć. Wiocha się zrobiła za Sochy straszna...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.