zamknij

Wiadomości

Moja nuta: o swojej muzyce opowiada Radosław „Ozi” Góra

2014-03-15, Autor: wk
Kontynuujemy nasz weekendowy cykl artykułów "Moja nuta". Dzisiaj o swoich gustach muzycznych opowiada nam Radosław „Ozi” Góra, właściciel popularnego Ozi Pub-u.

Reklama

W ramach cyklu "Moja nuta" pytamy znane osoby o preferencje muzyczne oraz prosimy o skonstruowanie "top listy" 10 najważniejszych utworów w ich życiu. Tym razem naszą muzyczną ankietę wypełnił właściciel popularnego Ozi Pub-u - Radosław „Ozi” Góra.Red.: Jakiej muzyki słucha Pan najchętniej?

Radosław „Ozi” Góra: Poezja śpiewana oraz szeroko rozumiany rock i równie szeroko rozumiany metal.

W jakich okolicznościach najczęściej słucha Pan muzyki?

Słucham w pracy - jestem barmanem, średnio około 8 godzin dziennie, najczęściej z odtwarzacza i Internetu. Słucham także w domu podczas kąpieli, golenia, sprzątania, więc średnia słuchania wzrasta do 10 godzin. Pracuje także w wykończeniach wnętrz, więc niekiedy dzienna średnia wzrasta nawet do 14 godzin (śmiech). 

Czy uczęszcza Pan na koncerty? Czy któryś z nich utkwił w Pana pamięci?

Sam organizuję koncerty i uczestniczę w nich. Najbardziej utkwiły mi w pamieci koncerty w Ozi Pub takich zespołów jak Frontside, Mech, Popiół, Underground, a także koncert zespołu The Bad Sleep Well z Krapkowic, który odbył się w Krakowie, gdzie było 10 osób. Każdy koncert na Woodstocku jest wyjątkowy. Pamiętam także koncerty zespołu Pro-Pain ze Stanów Zjednoczonych (znajomi). Jednak prawdziwymi perełkami są dwa koncerty Serja Tankiana z symfonią (Warszawa i Sopot) oraz koncert zespołu System Of A Down (Łódź).

Czy gra Pan na jakimś instrumencie?

Tak gram na wszelkiego rodzaju piszczałkach, flecikach, ale bardziej wolę „niby śpiewać”.

Proszę wymienić 10 utworów, które uważa Pan za najważniejsze w swoim życiu:

To zaledwie dziesięć piosenek, które muszą być na mojej playliście, ale mam ich naprawdę tysiące!

1. Cała twórczość członków grupy System Of A Down (Serj Tankian, Scars On Broadway), "Chop Suey" - od tego utworu wszystko się zaczęło:



2. Grzegorz Turnau "Cichosza" - od tego rodzaju muzyki zaczynałem swoją przygodę z muzyką:



3. Black Sabbat, Ozzy Osbourne - jego wokal zawsze mnie ruszał i zawsze będzie. Wybrałem jedną z wielu ballad:



4. Muse "New Borne" - wokalista ma ogromną skalę wokalu. Zespół gra rocka, ale z dodatkiem klawiszy, smyczków, trąbek:



5. The Mars Volta "Inertiatic ESP" - wystarczyło 15 sekund, abym zakochał sie w psychodeli, jaką grają:



6. Janusz Radek "Kiedy umrę kochanie" - największa skala głosu w Polsce:



7. Attack Attack! "Stick Sticky" - bardziej "porytej" muzyki i zmiennej w życiu nie słyszałem:



8. Volbeat "Still Counting" - chłopaki łączą muzykę rock, metal z Elvisem:



9. Frontside "Wspomnienia jak relikwie" - świetni ludzie tworzący świetną muzykę, która daje "kopa":



10. Staind "Break Away" - dla mnie to zespół, który tworzy najlepsze ballady rockowe, oto jedna z nich - trochę mocniejsza:



Czyją "top listę" chcielibyście poznać? Piszcie poniżej lub na adres [email protected]
Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuZory.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęsliwy w Żorach?




Oddanych głosów: 1079