zamknij

Sport i rekreacja

Niezwykła lekcja WF-u w Żorach. Była Otylia Jędrzejczak i gwiazdy sportu [FOTO]

Ponad czterysta uczennic – i to nie tylko ze Śląska! – wzięło udział w drugiej tegorocznej odsłonie akcji „Mistrzynie w Szkołach” w Żorach. – Naszym hasłem przewodnim jest „jestem sobą, jestem bella”. Uświadamiamy dziewczynom, że są
wyjątkowe, jedyne i niepowtarzalne i zależy nam, by zrozumiały, że aktywność fizyczna nie zaczyna się na poziomie profesjonalnym, a dużo wcześniej – mówi Otylia Jędrzejczak, pomysłodawczyni niezwykłych lekcji wychowania fizycznego
tylko dla dziewcząt.

Reklama

„Mistrzynie w Szkołach”, którą organizuje Fundacja Otylii Jędrzejczak, skierowana jest do uczennic ostatnich klas szkół podstawowych oraz ze szkół średnich. W tej grupie wiekowej – wśród dziewcząt – jest najniższa frekwencja na lekcjach wychowania fizycznego.

Cieszę się, że jesteśmy w Żorach, gdzie mamy dobrze ponad czterysta uczestniczek, które chcą ćwiczyć i być aktywne. Dziewczyny widzą walory udziału w naszej akcji, gdzie mogą posłuchać naszych historii, zadać pytania, poćwiczyć, ale także dostać konspekt lekcji i specjalne gumy do ćwiczeń, co pomoże im w późniejszej aktywności. Mamy znakomite mistrzynie, wybitne sportsmenki z pozytywną energię. Mistrzynie w Szkołach to akcja, która łączy pokolenia – dodaje Jędrzejczak.

Otylia Jędrzejczak jest patronką Szkoły Podstawowej nr 4 w Żorach, której uczennice także uczestniczyły we wtorkowych zajęciach. W gronie ponad czterystu dziewcząt było nawet kilkadziesiąt uczennic z Bełchatowa w Łódzkiem!

Do Żor Otylia Jędrzejczak, jedyna polska mistrzyni olimpijska w pływaniu i najlepsza polska pływaczka w historii, zaprosiła trzy inne wielkie mistrzynie sportu – inną mistrzynię olimpijską, lekkoatletkę Justynę Święty-Ersetic oraz dwukrotną medalistkę olimpijską w łyżwiarstwie szybkim Luizę Złotkowską i najlepszą polską biathlonistkę w historii Weronikę Nowakowską.

Podoba mi się to, że przychodzą dziewczyny, które są ciekawego naszego świata i które możemy zachęcić do uprawiania jakiejkolwiek dyscypliny sportu i podzielić się historiami ze swojego życia i naszymi sportowymi początkami. Nie podoba mi się ta moda, że dużo dziewczyn rezygnuje z aktywności fizycznej i będę z tym walczyła. Możemy pokazać im, że lekcja wychowania fizycznego może być ciekawa, a nie musi kończyć się na rzuceniu piłki przez nauczyciela. Ja w zeszłym roku z powodu kontuzji miałam cztery miesiące wyłączone z jakiejkolwiek aktywności. Mimo tego, że nie trenowałam to i tak nie umiałam wysiedzieć na kanapie – mówi Święty-Ersetic.

 

Łyżwiarstwo szybkie akurat na Śląsku nie jest zbyt popularne, ale jest tu mnóstwo lodowisk do hokeja, więc short track może tu zaistnieć. Muszę przyznać, że bardzo czekam na „Mistrzynie w Szkołach”, bo uwielbiam to wspólne ćwiczenie. Mam szczerą nadzieję, że nasza obecność potrafi zmotywować dziewczyny do aktywności. Staram się utrzymywać aktywność i gdybym miała dedykowane lekcje wf byłoby mi łatwiej. Ale staram się znajdować czas, bo aktywność fizyczna jest bardzo ważna – dodaje Złotkowska.

W trakcie wtorkowych zajęć uczestniczki akcji wraz z mistrzyniami najpierw odbyły intensywne zajęcia przy muzyce pod okiem renomowanej krakowskiej trenerki personalnej Klaudii Koźbiał, a później przez ponad godzinę słuchały i zadawały pytania.

Bardzo lubię projekty Otylii, bo jest to okazja, by spotkać się z młodzieżą, która, jak mi się wydaje, potrzebuje takich spotkań. Mam nadzieję, że te rozmowy z nami są inspirujące i można przenieść je na grunt swojego życia – mówi Nowakowska.

Druga tegoroczna odsłona projektu „Mistrzynie w Szkołach” współfinansowana była przez Miasto Żory i Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Żorach.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.