zamknij

Biznes

Przedsiębiorcy bankrutują a miasto ma związane ręce

2012-03-05, Autor: mk
Centrum miasta pustoszeje, a na miejscu zamykanych sklepów powstają kolejne banki. Kupcy za ten stan rzeczy winią supermarkety i chcą wsparcia od miasta. Magistrat odpowiada – nie mamy takich możliwości.

Reklama

Ponad 30 bankrutujących przedsiębiorców z Żor skierowało pismo do senatora Adama Zdziebły, z prośbą o wsparcie. Chcą ulg w czynszu, podatku od nieruchomości oraz ulgi w ZUS. – Trzeba im pomóc, bo to oni płacą podatki, dają miejsca pracy. Od lat prowadzą swoje firmy, rzetelnie regulując świadczenia i bez wsparcia ze strony samorządu i państwa sobie nie poradzą. Myślę, że to jest sprawa na całą kadencję. Trzeba przedsięwziąć kompleksowe rozwiązania, żeby pobudzać te części miast, które w sposób naturalny podupadają – zaznacza senator Zdziebło.

Skierował w imieniu kupców pismo do ministra pracy i polityki społecznej, aby zaproponował rozwiązania legislacyjne, które pomogą przetrwać trudny okres mikroprzedsiębiorcom. Szansę upatruje także w nowym pakiecie dotacji unijnych na lata 2014 – 2020. – To jest problem nie tylko Żor, ale również Rybnika i okolic. Musimy udzielić wsparcia tym terenom miejskim, które tego wymagają – twierdzi senator.

 

Dodaje, że z prośbą o propozycje jak rozwiązać problemy kupców zwrócił się również do prezydenta Waldemara Sochy. Magistrat twierdzi jednak, że w tej sprawie ma związane ręce. – Miasto nie posiada takiego narzędzia, aby pomóc tym którym źle się powodzi. Jedyną szansą byłoby wprowadzenie ulg podatkowych, jednak nie mamy możliwości, aby stosować je tylko wobec części przedsiębiorców. Musielibyśmy zastosować ulgi dla wszystkich – również tych wielkich przedsiębiorców – a to już nie jest w interesie miasta – zaznacza Dorota Marzęda, rzeczniczka żorskiego magistratu.

 

A jak wygląda kwestia możliwości obniżenia czynszu? – Jeżeli firma ma problemy w płaceniu czynszu to istnieje możliwość, aby go zmniejszyć albo rozłożyć na raty. Każdą tego typu sprawę rozpatrujemy indywidualnie – zaznacza Dorota Marzęda.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (11):
  • ~jedrek 2012-03-05
    14:32:06

    0 0

    jaka wina suipermarketów? winna jest wyłącznie polityka władz miasta. Pokażcie mi miasto które ma rynek tylko na mapie - a tak jest w Żorach, i nie pomogą tu żorki kiedy zlikwidowane są sklepiki, kawiarnie, restauracje, bary. Wszędzie rynki tętnią życiem bo każdy ma możliwość znaleźć coś dla siebie, a u nas? u nas mieszkaniec wpada szybko po kredyt do banków, które rozpanoszyły się na całym rynku i rad (płakał będzie potem) że ma pieniążki leci je wydawać .... i nie na Rynku - bo sklepików już nie ma dzięki polityce władz tego miasta. Banki po południu zamykają swe pałace a Rynek .... Rynek uśpiony i cichy, choć ładny to smutny.

  • ~stefan 2012-03-05
    16:50:04

    0 0

    Problem jest złożony .Faktem bezspornym jest , że centrum miasta jest komunikacyjnie odcięte o reszty .Panuje ruch nakazowy , tu wolno , tam nie , a jeszcze gdzie indziej po wypadnieciu z kółka trzeba objechać miasto dookoła.Należy udroznić wszystkie ulice , zrobic ruch dwustronny bez ograniczeń , ograniczyć prędkość do 20 km na godz.Na rynku zrobić parking do godz 22.00 itd.Wielkie miejskie metropolie są otwarte dla ruchu kołowego , a u nas zrobiono skansen.Istnieje dziwne mniemanie , że np.ewentualna galeria handlowa na miejscu dawnego szpitala spowoduje dalszą degradację handlu w centrum.Nic bardziej mylnego.To galeria spowoduje napływ klientow do centrum , bo kazdy bedzie chcial zobaczyć rynek .Galeria handlowa pozbawiła by części klientow wszelkie Auchany ,Lidle itp.Niestety to że handel w centrum "leży" winni są takze właściciele nieruchomosci ze swoimi absurdalnie wysokimi czynszami , np.4 czy 5 a nawet 7 tys .za 50 m kwadratowych.Te czasy minęły bezpowrotnie.Tylko naiwni obcy , nie znający specyfiki Żor dają sie złapać na takie numery.No i handlują 3 miesiące oglaszając plajtę.Odnosząc sie do podatków od nieruchomości , to chyba mamy granicę mozliwosci ich podnoszenia panie Prezydencie.

  • ~obiektywny 2012-03-05
    17:02:22

    0 0

    Kilka razy spotkałem się ze stwierdzeniem: 'na rynku to same banki'. W każdym centrum miasta jest kilkanaście/kilkadziesiąt banków. Rybnik, Żory, Wodzisław, Katowice, Mysłowice, Gliwice - wszędzie. Tylko na rynku jest miejsce dla wszystkich - przedsiębiorców i banków. Miejsca jest wystarczająco dużo. Problemem nie są banki, ale brak innych działalności. Można sobie przejść przez rynek i policzyć ile jest wolnych pomieszczeń. Kilkanaście, może powyżej 20 lokali jest obecnie na wynajem. Stoją puste. Dzięki Bogu te banki tam są, bo jakby nie banki, to na rynku już nic by nie było!!! Mieszkańcy na zakupy spożywcze jada do marketu. Na zakupy jedzie się do Katowic, Rybnika (lub galerii w markecie). Do kina - Rybnik. Koncert - poza Rynkiem. Władze miasta nic nie robią, aby rynek tętnił życiem. Nic! Rynek umiera!

  • ~nonsens 2012-03-05
    21:57:47

    0 0

    To nie jest do końca wina władz miasta, że rynek się wyludnia, a sklepy bankrutują. Winię Sochę za marnotrastwo pieniędzy, za idiotyczne pomysły, za nadambicjonalność i umiłowanie kiczu ale naprawdę trudno się dziwić aby tak małe miasto jak nasze generowało jakiś duży ruch i rentowność biznesów! Ludzie zamożni którzy mieszkają w Żorach na lepsze zakupy jeżdżą do Rybnika czy Katowic. Ludzie młodzi kupują w internecie. Ludzie mniej zamożni do Auchana czy Kauflanda. Sklepy w centrum są tak naprawdę dla nikogo... Nie ma u nas placówek kulturalnych któregenerowałyby ruch. No może kościół jeszcze trochę ale kościoły też sie co raz bardziej wyludniają. Powiem wam szczerze - za 2-3 lata na naszym Starym Mieście nie będzie już w ogóle sklepów. Może ocaleje jakiś spożywczak czy ciucholand. Kilka punktów gastronomicznych i banki. Część lokali zostanie zamienione na mieszkania. Nic poza tym... To zmierza w tym kierunku. Musimy się z tym pogodzić. I z tego powodu nie powstanie u nas nigdy w centrum galeria bo mamy za mały ruch w mieście. Byłaby to inwestycja całkowicie nierentowna dla inwestora.

  • ~mimik 2012-03-06
    09:34:54

    0 0

    Zauważyłem ostatnio na rynku, że pojawiło się kilka nowych sklepów z obuwiem. Może jakimś konceptem byłoby, żeby powstało takich sklepów jeszcze np. 15, wtedy ludzie mieliby po co przychodzić, bo byłby wybór przynajmniej w obrębie jakiejś jednej dziedziny, trudno osiągalny przez hipery i supery... a usługi dodatkowe (np. gastronomia) też by się może utrzymały...

  • ~obiektywny 2012-03-08
    11:43:35

    0 0

    Chciałem tylko dodać, że ostatnio nawet jeden bank zamknął na rynku swoją placówkę, która istniała tam od lat!!! To już jest bardzo jasny i czytelny sygnał, że na rynku źle się dzieje, czytaj: nie dzieje sie NIC!!!!

  • ~Glakota 2012-03-08
    15:48:08

    0 0

    "Pisz na Berdyczów" - oczekiwanie, że miasto pomoże kupcom - zawsze jest czystą naiwnością - w biznesie możesz pomóc sobie wyłącznie sam; kto tego nie zrozumiał i liczy, że mu prezydent pomoże albo nawet minister - jest naiwnym człowiekiem. Włodarze tego miasta ( i każdego innego) najpierw będą patrzeć przez pryzmat przyrostu przedsiębiorstw, usług, centrów handlowych, itp. - im więcej, tym lepiej dla mieszkańców (wybór, konkurencja) oraz miasta (podatki i prestiż). Zaś rynek miejski, podobny do setek analogicznych w wielu miastach Europy, będzie się dalej wyludniał i pustoszał z usług - bo taka jest tendencja ogólna. Chyba, że mówimy o miastach atrakcyjnych turystycznie. Cóż można zrobić - poczekać troszeczkę. Czynsze (chore), kasowane zresztą często do kieszeni właścicieli posesji w centrum, powinny niedługo zacząć ostro spadać; za lokalik przy Moniuszki Brooker płacił kilka ładnych tysięcy - to się wyniósł, potem "zaszalał" tam przez 4 miesiące sklep monopolowy ( za 5 - 6 tysięcy czynszu) - to splajtował, teraz do lokalu wprowadzili się chłopcy od kredycików - jak nie zdobędą klientów, to też ich czynsz zabije. Takich przykładów w okolicy rynku jest więcej. Banki wywindowały ofertę czynszów do granic absurdu, "starzy" kupcy musieli zrezygnować z lepiej położonych lokali, psudo - kupcy nie wytrzymują konkurencji z samym sobą - brakło im profesjonalizmu. Teraz, kiedy na rynku ostro się miele (jednak coś się dzieje...) muszą nastąpić zmiany. Czekamy.

  • ~pastuszka 2012-03-10
    12:33:12

    0 0

    Niektórzy mówią o galerii handlowej, a tu nawet te sklepy, które już są to bankrutują. Paranoja. W Żorach nie ma w centrum miejsca na galerię, a gdyby ktoś nawet zbudował taką galerię poza centrum to rynek i okolice upadną całkowicie. W Żorach potrzebna jest współpraca na linii UM-przedsiębiorcy, a nie budowanie galerii, które tylko zabijają normalne sklepy.

  • ~stefan 2012-03-10
    20:53:00

    0 0

    To jest wlaśnie żorskie zaściankowe myslenie jakie prezentuje pastuszka.Polega to na tym , że jesteśmy tylko my , wiec chodżcie do nas kupować.To było dobre kiedyś.Dziś liczy sie konkurencja , wybor najlepszej oferty , inowacje itd.Galeria centrum jest potrzebna jak tlen , to galeria handlowa z podziemnym parkingiem może ożywić martwy rynek , a tym samym handel.Moze nie bedzie to galeria na miare tych rybnickich , ale teren po byłym szpitalu nadaje sie do tego idealnie.Oczywiscie skomlenie że to urząd miasta ma pomóc , bo interesy slabo idą , to było dobre za komuny.Mysleć panie pastuszka , a nie tylko narzekać.

  • ~ 2012-03-12
    18:05:00

    0 0

    panie stefan257 pan się chyba z choinki urwał albo pan nie co jest grane!!!

  • ~Customizer 2012-03-29
    11:34:54

    0 0

    @Glakota
    Kogo masz na myśli piszac pseudo-kupcy?

    A zauważyliście, że masa kamienic zostało przejętych przez elitke prawników? Mieszkańców wywalili na obrzeża do socjalnych, a teraz chcą wynajmować lokale. Ale już nie długo potrwa ta hucpa, bo udławią się tymi pustymi nieruchomościami, chyba że wyzdrowieją psychicznie i zaoferują sensowne czynsze.

    Co do centrum handlowego wątpie, że ktoś poważny będzie chciał w Żorach postawić taki obiekt. To się nie kalkuluje.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.