zamknij

Biznes

Wojsko rekrutuje do armii zawodowej. Kusi kucharzy, kierowców i nie tylko

2022-04-08, Autor: Tomasz Raudner

Wojsko wysyła do wybranych osób listy z propozycjami wstąpienia do armii zawodowej. Rekrutuje m.in. kucharzy i kierowców zawodowych kusząc zarobkami zaczynającymi się od 4500 zł brutto i innymi benefitami. Krótkie listy z ofertą dołączenia do szeregów żołnierzy zawodowych dostali m.in. młodzi mężczyźni z woj. śląskiego. Jak ustalił ŚląskiBiznes w WKU w Rybniku, podobnych zaproszeń może być coraz więcej.

Reklama

Wojsko wkracza do gry o pracowników

„Szanowny Panie, Wojskowa Komenda Uzupełnień w Rybniku informuje, iż istnieje możliwość ubiegania się o powołanie do zawodowej służby wojskowej w 18 Wojskowym Oddziale Gospodarczym w Wejherowie w różnych specjalnościach wojskowych.” - to fragment przykładowego listu adresowanego imiennie do wybranych osób w woj. śląskim.

O sprawie dowiedział się ŚląskiBiznes.pl od czytelników, którzy otrzymali przesyłki. Jeden jest kucharzem, drugi zawodowym kierowcą, obydwaj pracują i mieszkają w woj. śląskim.

Czy to oznacza, że wojsko rekrutuje do armii zawodowej?

- Jak wiadomo, w wojsku są różne etaty. Wśród żołnierzy zawodowych są etaty kucharzy, kierowców, mechaników, elektromechaników, ratowników medycznych, informatyków itd. Jeżeli w jednostkach, jak na przykład w 18 Wojskowym Oddziale Gospodarczym w Wejherowie są akurat wolne wakaty, wówczas jednostki te zgłaszają nam zapotrzebowanie. I wojskowe komendy uzupełnień sprawdzają swoje zasoby pod kątem kandydatów nadających się do wstąpienia do armii zawodowej. Jeśli takich kandydatów znajdą, wysyłają do nich listy z zaproszeniem do wstąpienia w szeregi żołnierzy zawodowych – wyjaśnia kpt. Michał Szymik, cz.p.o. Szefa Wydziału w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Rybniku, rzecznik prasowy.

- Informację można traktować jako ulotkę, broszurkę zachęcającą do zainteresowania się służbą jako żołnierz zawodowy. Wojsko Polskie można po części traktować jako stabilnego pracodawcę szukającego ludzi do pracy – dodaje kpt. Szymik.

Nasz rozmówca zaznacza, że rekrutacje trwają w trybie ciągłym, w zależności od potrzeb kadrowych zgłaszanych przez poszczególne jednostki.

- Każda komenda stara się na własną rękę pozyskiwać kandydatów, aczkolwiek nasi zwierzchnicy wytyczają nam również kierunki działania. My prowadzimy kampanię promocyjną poprzez udział w różnego rodzaju imprezach, stronę internetową, prelekcje w szkołach, w urzędach pracy, czy właśnie poprzez listy kierowane indywidualnie do osób, które z naszego punktu widzenia spełniają warunki do wstąpienia do Wojska Polskiego – mówi rzecznik WKU w Rybniku.

Wojsko Polskie potrzebuje około 150 tys. żołnierzy zawodowych - rekrutacja się nasili

Jak mówi Śląskiemu Biznesowie kpt. Michał Szymik zaproszenia do wstąpienia do Wojska Polskiego można również rozpatrywać w kontekście przyjęcia Ustawy o obronie Ojczyzny przewidującej zwiększenie armii zawodowej do 250 tys. osób i korpusu obrony terytorialnej do 50 tys. żołnierzy.

Obecnie Wojsko Polskie liczy 111,5 tys. żołnierzy zawodowych i 32 tys. Wojsk Obrony Terytorialnej. Można się więc spodziewać zwiększonej aktywności wojska w poszukiwaniu kandydatów na rynku pracy. Bonusem w rywalizacji z innymi pracodawcami są różne nowe benefity wprowadzone wspomnianą ustawą.

Na jakie zarobki, uprawnienia i benefity mogą liczyć żołnierze zawodowi - czytajcie na ŚląskiBiznes.pl

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.