Ranking Gospodarny Samorząd: Żory na wysokiej pozycji

@Arteks

@Wryński - sam oceń wiarygodność zabawy w ankiety w których można napisać wszystko i to, czy twoje miasto jest "gospodarne"... 1) Żory należą do czołówki samorządów pod kątem zadłużenia 2) na obsługę długu czyli odsetki i koszty bankowe wydają tylko w jednym roku 17,5 mln zł 3) w rankingu dochodów zajmują koniec tabeli jeśli chodzi o miasta na prawach powiatu 4) ostatnią dużą inwestycją miejską mającą znaczenie dla życia miasta była obwodnica oddana do użytku w 2010 roku (potem było tylko miasteczko westernowe i muzeum ognia), w obecnym roku jedynymi inwestycjami są: nowe małe przedszkole, obelisk i schody do parku - czyli można powiedzieć, że degradacja cały czas postępuje 5) miasto ciągle zaciąga nowe pożyczki - chociażby na ostatniej RM zapadła kolejna decyzja o pożyczce bo... bez pożyczek nie miałoby pieniędzy na działalność bieżącą 6) miasto zatrudnia doradców którzy z zawodu są: politologiem, chemikiem i matematykiem zamiast prawdziwych fachowców, którzy mogliby pomóc wyciągnąć Żory z dna 7) 10 przetargów na różne tzw. małe inwestycje zostało unieważnionych bo przeznaczono na nie za mało środków!!! 8) prezydent Socha zlikwidował straż miejską, zrezygnował z dofinansowywania dodatkowych etatów policyjnych, ostatnio postanowił o zlikwidowaniu wielu miejsc pracy w miejskiej spółce ZTK - z powodów... finansowych 9) dochody miasta w 2016 były niższe o 25 mln zł od założonych planów 10) podobno brano pod uwagę wydatki na transport - czy w Żorach są jakieś inwestycje transportowe? czy nie jest śmieszne, że Żory na transport miejski wydają zaledwie 4 mln zł, a Rybnik przeznacza na transport miejski 34 mln zł! I ty chcesz coś mówić o Rybniku w sytuacji kiedy u nas wydajemy 60 mln na inwestycje, a jednocześnie budujemy nowoczesną obwodnicę, mamy na imprezy, kilkanaście dużych klubów sportowych i na inne różne świecidełka? Spróbuj podważyć któryś z 10 punktów kiepskiej GOSPODARNOŚCI Żor jakie podałem pod wyżej lub siedź cicho i nie tupaj nogami jak jakaś zarozumiała myszka która ma za sąsiadów duże wypasione koty. ;) Mi to zwisa czy jakieś ankiety wpłynęły na takie lub inne miejsce - liczą się fakty. Czy jeszcze ktoś w Żorach poza urzędnikami wierzy, że Żory się rozwijają? Przecież macie od 7 lat mega stagnację!!!

Ciezko go rozgryzc ( no wiecie kogo)
Albo ma jakis problem psychiczny albo to zazdrosc. Nie widze innego powodu aby czlowiek sie non stop tak udzielal w temacie, ktory go nie dotyczy
Cmok

"doradco" arteks-ie: czemu jak ankieta jest korzystna dla Żor, to negujesz ankietowanie w całości, ale jak ankieta jest pozytywna dla Rybnika, to swoje wnioski opierasz na wynikach takich ankiet? to ma swoją nazwę, ale boję się, że spowodujesz u mocodawców to co "wychodzi" ci najlepiej

A czemu nie chcecie zdementować przykładów niegospodarności jakie podałem i fascynujecie się wynikami rankingu który powstał na bazie... ankiet wypełnianych przez miejskich urzędników? ;) @pav - a powiedz mi, próbowałeś kiedyś rozgryźć prezydenta Żor, dlaczego on to zrobił? Dlaczego doprowadził do tak złej sytuacji finansowej miasta? Czy chciałbyś wrócić z emigracji do 60 tys. miasta w którym w ciągu roku zbudowano jedno małe przedszkole, jedne schody do parku i z wielką pompą odsłonięto jeden obelisk? ;))) Może nie zdajesz sobie sprawy z tego jaki ogrom inwestycji odbywa się teraz w kraju ale Polska naprawdę się niesamowicie zmienia. W sytuacji największej koniunktury ekonomicznej - Żorzanie mogą jedynie wykłócać się z komentatorami którzy zwracają uwagę na żorską biedę i z zazdrością spoglądać na innych... Bo u was nie dzieje się nic no może poza modernizacją linii kolejowej - ale to z funduszy PKP-EU ale w mieście nie dzieje się nic od 7 lat... @jasnypieron - ja udowodniłem 10 punktami, że Żory to miasto niegospodarne. Możesz polemizować z tymi punktami lub jak dziecko wierzyć białe mimo, że wszystko dookoła czarne.

@arteks – ty to jednak masz chłopie smutne życie… ludzie z ciebie tu leją na każdym niemal kroku, a ty - jako jedyny wszechwiedzący - dalej swoje, już nawet odszkodowaniami ludzi straszysz … w sumie to nie moja sprawa, może to lubisz… logiki i poczucia humoru w twoich wpisach coraz mniej, więc robisz to już tylko chyba z poczucia obowiązku … jeżeli tak, to spieszę donieść, że brak twojego wpisu pod artykułem o przybywaniu domów jednorodzinnych w żorach – nie ma za co! :)
no właśnie, może to ty tu robisz tę krecią robotę, którą zarzucasz innym? nie płacą ci za to „jacyś” samorządowcy za ten czarny PR? ludzie mają różne poglądy - byli tacy, co nie chcieli umierać za gdańsk. ty byś się pewnie ani chwili nie wahał i chętnie oddałbyś życie, żeby udowodnić, że żory to najgorsze miejsce na ziemi, a już na pewno gorsze niż rybnik :) pomyśl, czy warto … :)

"doradco" arteks-ie: artykuł o sporcie-ty o transporcie, artykuł o kulturze-ty o transporcie, artykuł z dziedziny oświaty-ty o transporcie, artykuł z każdej innej dziedziny-ty o transporcie...czasem "zrównoważonym"

Arteksiku jakby nie patrzeć to jest przepaść. Żory na 10 miejscu w kraju a Rybnik na 40. Z tego rankingu jasno wynika które miasto jest bardziej gospodarne i twoje wywody tego nie zmienią.

@Arteks, chciałem odnieść się do Twojego pierwszego komentarza, tam gdzie wypunktowałeś żorską niegospodarność.

Porównujesz wydatki na komunikację, piszesz że Żory na transport miejski wydają zaledwie 4 mln zł, a Rybnik przeznacza na transport miejski 34 mln zł! Rybnik jest trochę więcej niż dwa razy większy od Żor (i pod względem ludności – 61 tys. a 139 tys. – jak i powierzchni – 65 km² a 148 km² - dane z Wikipedii). Więc patrząc z pozycji gospodarnych Żor, Rybnik powinien na transport zbiorowy wydać 10 mln zł nie 34! I nie pisz nic na temat Kapen – nie ośmieszaj się. Kapeny nie nadają się tam gdzie jadą rybnickie autobusy linii 52, a z kolei rybnickie autobusy nie nadają się tam gdzie jeżdżą Kapeny np. linie 01 i 02. Fakt że Rybnik wydaje dużo za dużo na ZTZ dodatkowo pogrąża to, że jadący autobusami BKM nie kupują biletów, a jadący ZTZ muszą słono za bilety płacić!

I druga sprawa. Piszesz, że Żory na obsługę długu czyli odsetki i koszty bankowe wydają tylko w jednym roku 17,5 mln zł. Ja nie wiem jaka jest prawda, próbowałem na tym forum zadawać pytania, ale ci, co mogliby na nie udzielić odpowiedzi milczą, olewają mnie. Pies ich drapał. Powiedz, czy te 17,5 mln zł to faktycznie same odsetki, czy to są raty z odsetkami?

I na koniec o stagnacji. Nie porównuję Żor z Rybnikiem by Cię nie drażnić, ale patrząc na Katowice – nie licząc centrum, bo tam płyną nie tylko katowickie pieniądze ale również nasze, – więc patrząc na dzielnice bardziej odległe od tego centrum, to ja stagnacji w Żorach nie widzę.

Jak jesteś taki mądry Arteksie to powinieneś wiedzieć, że straż miejską w Żorach zlikwidowano wcześniej niż Socha był prezydentem. Zresztą uważam, że to była słuszna decyzja. W zamian było więcej policyjnych etatów. To jest więc pomówienie. i co? Też by cie ktoś po sądach miał za to włóczyć? Chłopie lepiej tez uważaj, co piszesz i jak, i może faktycznie wracaj do domu i odrób lekcje, lekcje pokory też.

@azan3 - straż miejską w Żorach zlikwidowano w 1999 roku - była to chyba jedna z pierwszych decyzji nowego wtedy prezydenta Sochy - czyż nie? Z finansowania 9 etatów policyjnych władze Żor wycofały się w 2013 roku - z powodów finansowych. A więc nie było żadnego pomówienia (a nawet jeślibym się pomylił w takiej opinii to nie ma tu mowy o żadnym pomówieniu). A w przypadku jednego z użytkowników była ewidentna kradzież czyjegoś zdjęcia i użycia go w swoim avatarze. Nawet udało mi się ustalić personalia osoby okradzionej. Jak to ocenisz? Jako coś pozytywnego czy nagannego? Ty przynajmniej nie używasz avatara. Ale jak widzisz są hieny które chcą bazować na pracy innych i jeszcze myślą, że to jest śmieszne. :/ @Józef - kwota taka figuruje w bip w uchwale budżetowej. Przyznasz, że jest ogromna - sam pomyśl, za takie pieniądze można by w ciągu jednego roku wyremontować dworzec kolejowy i autobusowy lub wymienić stare kotły w w ok. 1100 domów lub wybudować kilka nowych przedszkoli czy wyremontować dworek w Baranowicach, a nawet kupić kilka nowych, pięknych autobusów dla twojej ukochanej BKM. Jeśli cię to przeraża - zacznij działać tak aby wybrać kogoś w zamian za Sochę. Pewnie cudów nie zdziała przez kilka najbliższych lat ale... może przynajmniej ograniczy obłędną spiralę zadłużenia w jaką wpadły Żory dzięki obecnej ekipie rządzącej. Co do autobusów - dajmy spokój, sam widzisz jaki tabor jeździ w ZTZ czy MZK, a co jeździ w BKM. Władze Rybnika dość znacząco obniżyły ceny biletów, także w przypadku linii 52 likwidując całą II strefę, tak więc przesadzasz z tą drożyzną. Miesięczny za 70 zł to drożyzna?

Nie mogę się zgodzić z Twoim ostatnim komentarzem. Uważam, że to jednak Rybnik wydaje za dużo, ale kto bogatemu zabroni?
Ja uważam, że tych kursów BKM mogło by być znacznie więcej za te same pieniądze, gdyby Żory zrezygnowały (wzorem Rybnika i Wodzisławia) z jastrzębskiego MZK.

Co do wcześniejszego Twojego komentarza, potwierdziłeś że kwota ta (17,5 mln zł) figuruje w bip, ale nie wyjaśniłeś, czy to jest w całości futer dla banksterów, czy większość (a jak tak, to ile z tej kwoty) jest na spłatę rat zadłużenia. I czy to zadłużenie maleje w związku z tym.

Wyliczanie przez Ciebie co można by za taką kwotę zrobić jest fajne, ale zachowałeś się jak typowy telewizor – przekazujesz sieczkę trafiając do emocji, ukierunkowując telewidza na co ma patrzeć i o czym myśleć, a jednocześnie podprogowo przekazujesz jak mam postąpić zgodnie z Twoją wolą. Brawo.

Co do linii 52, to też kitu nie wciskaj. Żory (czyli wszyscy mieszkańcy) płacą za wozokilometry więc II strefa byłaby tu nieuczciwa, chyba że władze Żor przestaną płacić za wozokilometry linii 52 na terenie Żor, to II strefa będzie zasadna.

@Józef - będziesz przerażony. Zadłużenie "gospodarnych" Żor na koniec 2016 roku wynosiło 147,6 mln, ale to nie wszystko bo miejskie spółki też mają długi. Łączny dług Żor to 281,3 mln zł!!! Zabieg zadłużania miejskich spółek to taki chwyt władz najbardziej zadłużonych samorządów umożliwiający im oficjalnie nieprzekraczanie bariery wyznaczonej przez Ministerstwo Finansów. Gdyby je przekroczono - premier ma prawo powołać zarządcę komisarycznego. Chwyt skuteczny bo można w sprytny sposób zakamuflować część zadłużenia przed opinią publiczną czy na potrzeby chociażby takiego rankingu. W ten sposób 133,7 mln długu - prysk - zniknęło z oficjalnego zadłużenia miasta... Nie wiem czy te 17,5 mln to część spłaty długów - raczej byłbym skłonny uwierzyć, że to są autentycznie koszty odsetek. Dlaczego? Dla przykładu w tym roku w maju bank BGK zażądał 5,3 mln odsetek do spłaty od kredytu wynoszącego 20 mln. Trzeba być desperatem aby brać kredyty na takich warunkach i to kredyty które w ogóle nie służą rozwojowi miasta! Banki wyczuły, że mogą żądać ile chcą bo władze Żor nie mają innej możliwości funkcjonowania.

@Józef - proponuję abyś podpowiedział redakcji tuzory aby zrobili obiektywny artykuł o ogólnej kondycji miasta, zadłużeniu miasta i miejskich spółek, zaciąganych kredytach - na co są zaciągane, kwotach jakie idą do banku - zamiast w jakieś mniejsze żorskie inwestycje. Sam widzisz - że kwoty porażają, a świadomość o nich nie jest zbyt duża w Żorach. Zachęć redakcję do tego. Może okazać się, że to tylko część niepokojących informacji. Obawiam się, że jednak to co było za Łukaszczyka to był mały pikuś. Zresztą obaj kiedyś stwierdziliśmy, że kredyty i zadłużenie samo w sobie nie jest złe. Pod warunkiem, że jest w tych sprawach zachowywany zdrowy rozsądek, a pieniądze z kredytów służą jakimś celom. Jakim celom jednak służą kredyty brane przez twoje władze w ostatnich powiedzmy 7 latach? Sam oceń. A ponieważ jesteś żorskim patriotą - w interesie twoim, twoich sąsiadów i rodziny która mieszka w SZO jest to aby wyjaśnić sprawę i wyciągnąć jakieś wnioski przed przyszłorocznymi wyborami.