Biznes
Żory bez połączeń kolejowych. Magistrat pyta mieszkańców co dalej
W tej sprawie radni Piotr Huzarewicz, Jacek Miketa, Krzysztof Mentlik oraz Dariusz Domański już drugi raz złożyli interpelację. – W ułożonym nowym rozkładzie widać brak logiki, a jeżeli uruchomienie kursów przez prywatnych przewoźników byłoby dla nich rentowne to już dawno by to zrobili – przekonują radni.
Zobacz także
>>>Miasto chce rozwiązać problem połączeń do Pszczyny
Sugerują, że bardziej praktyczne ułożenie rozkładu mogłoby choć częściowo poprawić sytuację i podkreślają, że inne miasta zauważyły ten problem. – Przyszłość kolei leży w gestii wszystkich ościennych gmin wśród których zdecydowana większość podjęła stosowne działania mając świadomość, że rozbudowana sieć połączeń świadczy między innymi o tym na jakim poziomie rozwoju jest dana gminy – akcentują radni.
Magistrat postanowił sprawdzić jak duża jest skala tego problemu i zaprosić mieszkańców na spotkanie. Odbędzie się ono 11 kwietnia o 16.30 w Sali narad Urzędu Miasta przy Alei Wojska Polskiego.
Na spotkaniu będzie doradca prezydenta – Bronisław Pruchnicki. – Chcemy poznać opinie mieszkańców w tej sprawie i w miarę możliwości odpowiednio zareagować – zaznacza Dorota Marzęda, rzeczniczka żorskiego magistratu.
Zobacz także
Komentarze (3):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Najwyżej oceniane
-
Szokujące dane z ZUS-u. Rekordzista zalega prawie 820 mln zł
+1 / -0 -
Wyciek informacji z JSW: wkroczy prokurator. Związkowcy i zarząd idą na noże
+1 / -0 -
Związkowcy: Polska miałaby drugi najtańszy prąd w Europie, ale planeta "płonie". PIGSW komentuje
+1 / -2 -
PGG: "To nie spadek, a tąpnięcie popytu!". Jaka będzie przyszłość polskiego węgla w dobie transformacji?
+0 / -1 -
Od 1 listopada więcej dróg płatnych w Polsce. Na liście m.in. odcinek autostrady A1 i drogi S1
+1 / -4
Najczęściej komentowane
Alert tuZory.pl
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~ 2012-04-04
13:31:49
Mam nadzieję, że spotkanie przyniesie pozytywne skutki. Osobiście często korzystałam z kolei i wbrew temu co PKP twierdzi, wiele osób podróżuje koleją, a w szczególności wiele osób wsiadało w Żorach.
~nonsens 2012-04-04
17:50:14
Ale o co chodzi Urzędowi Miasta? O co on chce pytać? Jeśli już chcecie o coś pytać to spytajcie co sądzi przeciętny żorzanin o pawilonie powitalnym i polityce finansowej miasta albo lepiej nie bo polecą niecenzuralne słowa. Każdy normalny samorząd niejako z obowiązku powinien dbać o interesy swoich mieszkańców. Także o to aby oni i ich rodziny mogli korzystać z kolei. Ale straszne tępoty pracują w żorskim UM! @magda - a ja mało korzystam z kolei a mimo to uważam, że to niezbędna instytucja, szczególnie w sytuacjach wyjątkowych. UM zamiast pytać mieszkańców powinien pytać posłów co robią w kierunku poprawienia infrastruktury kolejowej z pomocą której dałoby się uruchomić nowe pociągi w wielu kierunkach. Roweru nie da się przewieść busem - pociągiem jak najbardziej. Dziecka na wózku nie da się wsadzić do busa - do pociągu jak najbardziej. Ci czterej radni ratują twarz naszego samorządu.
~żorzaninek 2012-04-04
20:26:59
Inicjatywa dobra, ale nie przyniesie niestety nic, bo będzie mało osób co triumfalnie włodarze miasta odbębnią że zainteresowanie połączeniem jest znikome i nie warto się w nie bawić. Tylko że chyba nie dopuszczają do siebie prawdy, że obywatele nie mają najmniejszej ochoty udzielać się społecznie (choćby przyjść na takie spotkanie) bo władza i tak z ich zdaniem się nie liczy. A tak trzeźwo spoglądając to podejście do transportu publicznego bez zintegrowania go nie ma sensu (autobus i pociąg). Ale najważniejsze jest to żeby o relacjach pociągów nie decydował urzędnik, a społeczeństwo i ich interesy, czyli zależności pomiędzy miejscem zamieszkania, pracą, szkołą, wypoczynkiem, zakupami itp. Relacja Rybnik-Żory-Pszczyna jest z góry skazana na porażkę, ale wydłużenie jej do Raciborza/Bohumina i Bielska Białej/Wisły/Zwardonia/Oświęcimia niesie ze sobą spory potencjał. Dzielenie relacji na krótsze odcinki odstrasza pasażerów i naraża ich na przesiadki, czekanie w zimnie na peronach, gdzie jest często niebezpiecznie i działa odpychająco od tego ekologicznego środka transportu. A rząd powinien wyjść z telewizyjnych studiów i zająć się wreszcie tematem katastrofalnego stanu linii kolejowych! Prędkość 30 km/h to kpina z podatników!!!