zamknij

Wywiady

Architektura Żor ma swoje perełki

W mieście jest kilka obiektów, które mogą zainteresować pasjonatów architekturą. Co ważne, stara część miasta nie dała się zdominować blokowiskom i tutaj mamy teraz ośrodek kulturotwórczy, gdzie kwitnie życie społeczne

 

- mówi Tomasz Górecki, pracownik Muzeum Miejskiego w Żorach.

Na co warto zwrócić uwagę pośród żorskiej architektury?

 

Przede wszystkim na resztki murów obronnych, których pozostało około 400 metrów z obowodu 1200. W najbliższej okolicy znajdziemy podobny unikat dopiero w Raciborzu, a tam zachowały się znacznie mniejsze fragmenty. W Żorach są dość dobrze zachowane i wyeksponowane. Najładniejsze miejsce, gdzie można je zobaczyć to cmentarz przy kościele apostołów Filipa i Jakuba. Po drugiej stronie miasta można je zobaczyć przy parkingu na ulicy Koszarowej. Jednak otoczenie nie jest tutaj tak naturalne jak w pierwszym przypadku i mamy tutaj zderzenie z nowoczesnością. Ci niewtajemniczeni z pewnością mur przeoczą.

 

Miasto zostało bardzo zniszczone podczas działań wojennych. Co zatem jeszcze przetrwało z dawnej części?

 

Niewiele ciekawej zabudowy pozostało. Przed 1945 rokiem Żory były małym miasteczkiem ze swoim ścisłym centrum. Taką zabudową, która zrodziła się na początku XIX wieku. Wówczas powstawały ciekawe kamieniczki i wille. W skutek działań wojennych nie mamy jednolitej zabudowy na starym mieście. Warto jednak pamiętać, że zachował się średniowieczny układ urbanistyczny. Podobny jest w Pszczynie i Wodzisławiu.

 

Co Żory mogą zatem zaoferować pasjonatom architektury?

 

Oczywiście kościół apostołów Filipa i Jakuba, który jest bardzo ładnym przykładem gotyku. Niestety zachowały się tylko mury, bez wyposażenia. Innym ciekawym obiektem, który zatarł swój pierwotny charakter są dawne stajnie wojskowe przy ulicy Męczenników Oświęcimskich. Ciąg powstał w II połowie XIX wieku i jest świetnym przykładem militarnej architektury pruskiej. Aktualnie mieści się tam bank oraz sklepy. Pięknym przykładem secesji jest willa Heringa, którą przejęła Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna. Kolejną ciekawostką architektoniczną jest pałac w Baranowicach, który niestety popada w ruinę. Najstarsze mury tego pałacu szacowane są na koniec XVII wieku. Warto też zwrócić uwagę na przykład architektury przemysłowej, który znajduje się w żorskim lesie - Gichta, pozostałość po hucie Waleska. Przy ulicy Szczejkowickiej natomiast znajduje się schron bojowy, który niszczał przez wiele lat. Teraz zainteresowała się nim grupa pasjonatów (Żorska Grupa Operacyjna), która zajęła się bunkrem.

 

Czy Muzeum Miejskie czyni starania, aby przejąć interesujące architektonicznie obiekty?

 

Jesteśmy zainteresowani dawnym stajniami wojskowymi. Chcielibyśmy przejąć przynajmniej jedną z hal i odtworzyć jej dawny charakter. Poza tym w planach jest przeznaczenie jednego piętra w willi Heringa na ekspozycję muzealną. W ciągu kilku miesięcy planujemy też przejąć niedawno odrestaurowaną kapliczkę w Rowniu. Muzeum ma możliwości, aby opiekować się obiektem i udostępnić go do zwiedzania. Chcemy, aby kapliczka już nie niszczała. Z racji tego, że w kapliczce nie ma prądu i ogrzewania planujemy, aby znajdujący się tam obraz Jana Gajdy umieścić w muzeum, a na potrzeby kapliczki sporządzić kopię. W Rybniku postąpiono tak z wszystkimi kapliczkami.

 

Jakiś czas temu było głośno o przebudowie ulicy Klimka. Konserwator zabytków nie wyraził jednak zgody na zaproponowane rozwiązania. Jak bardzo można ingerować w aktualny kształt starówki?

 

Pomysły w projekcie zakładały sporą ingerencję w cmentarz przy ulicy Klimka. W planach było przeniesienie pomnika z placu Pamięci Narodowej i ustawienie go w części cmentarza. Uważam, że cmentarz powinien zachować dotychczasowy charakter urokliwego zakątka. Obawiam się, że jeśli stałby się szeroko dostępny to mogłoby dochodzić tutaj do aktów wandalizmu. Myślę, że robienie czegoś na siłę, aby miejsce uatrakcyjnić jest błędem.

 

Dziękuję za rozmowę!

 

Rozmawiała Monika Krzepina

 

 

Tomasz Górecki - asystent muzealny, odpowiedzialny za działalność oświatową i publikacje muzeum.

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.