zamknij

Wywiady

Człowiek nosi w sobie płomień radości

- Myślę, że trzeba pokonywać rutynę i przyzwyczajenia, aby zobaczyć jakie przesłanie niosą teksty pieśni – tam jest proklamacja życia, zwycięstwa nad grzechem i nienawiścią. To jest wyjątkowo ważne dzisiaj, bo jesteśmy torpedowani informacjami o złu i wiele osób nie wierzy, że coś może zmienić

 

- mówi ksiądz Wiesław Hudek.

Co to jest Triduum Paschalne?

 

W liturgii posługujemy się judaistycznym sposobem liczenia czasu czyli dzień liczymy od zachodu do zachodu słońca. To może będzie zaskakujące dla niektórych, ale właśnie Triduum Paschalne składa się z trzech dni rozumianych w następujący sposób: pierwszy dzień zaczyna się po zachodzie słońca, jest to jeszcze czwartek, ale należy już do Wielkiego Piątku i Msza Wieczerzy Pańskiej już otwiera obchód Wielkiego Piątku. Według obliczeń biblistów Pan Jezus umierał w południe, między godziną 12.00 a 15.00. Od strony praktycznej sprawowanie obrzędów o tej porze jest niemożliwe dlatego też przesuwamy to na godziny popołudniowe. Zatem Msza Wieczerzy Pańskiej i liturgia Męki Pańskiej to jest pierwszy dzień. Później od zachodu słońca w Wielki Piątek do zakończenia Wielkiej Soboty jest drugi dzień i po zachodzie słońca mamy Wigilię Paschalną. Tutaj wychodzi nam dokładnie to o czym mówią też dokumenty Kościoła, że Wielka Sobota to dzień bez sprawowania liturgii.

 

Wydaje się, że katolicy dużo więcej wysiłku wkładają w przygotowanie Świąt Bożego Narodzenia, a tym czasem to Wielkanoc jest ważniejszym świętem. Jak w takim razie dobrze przygotować się do tych świąt?

 

Sama liturgia podpowiada sposób przygotowania. Okres wielkanocny jest poprzedzony 40 dniami wielkiego postu. Już od środy popielcowej rozbrzmiewa wezwanie: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” oraz jeszcze bardziej przejmujące słowa: „Prochem jesteś i w proch się obrócisz”. To pokazuje nam, że jesteśmy istotami wątłymi, kruchymi. Uzmysławia nam też ten ostateczny cel, że wszyscy kiedyś umrzemy. To może napawać pesymizmem, ale śmierć to jest jedyny pewnik. Żyjemy natomiast tak jakbyśmy w ogóle nie brali tego pod uwagę. Zachęcam do mądrego optymizmu – wiemy, że to kiedyś nastąpi, ale nie wiem kiedy, dlatego każdy dzień należy dobrze przeżywać. Jeżeli to kryterium przyłoży się do czasu wielkiego postu, to można powiedzieć, że każdy z jego 40 dni to okazja żeby zmienić siebie. Chodzi nie tylko zmianę postępowania, ale o wiele trudniejszy proces przemiany mentalności, nastawienia do świata, drugiego człowieka i samego Boga.

 

A dlaczego tyle energii poświęcamy Świętom Bożego Narodzenia, a jeśli chodzi o Wielkanoc to wygląda to dużo skromniej?

 

Wydaje mi się, że wynika to z klimatu, który kojarzy się z Bożym Narodzeniem – ciepło rodzinne, prezenty, kolędy. Myślę też, że jest to ogromne zadanie dla duszpasterzy, aby pokazywać wartość i specyfikę tych poszczególnych okresów. Katolicy mają również skłonność do wybiórczego traktowania religii, wybierają to co im się podoba czy jest bardziej wygodne a Święta Zmartwychwstania nie tylko posiadają doniosłe znaczenie, ale są też wymagające. Fenomenem jest np. święcenie pokarmów, kiedy w kościele są tłumy wiernych, więcej niż na mszy świętej w niedzielę.

 

Wielki Post jest okresem najbardziej mobilizującym do przemiany. I tutaj jest klucz do pogłębionego przeżywania Wielkiej Nocy. Jeśli nie włożymy trudu do zmiany postępowania, spowiedzi i przemian duchowych to Wielkanoc znowu będzie taką kokardką – pisanki, święconka, śmigus dyngus, zajączek. Oczywiście nie jestem przeciwko tradycjom – one są piękne, ale jeśli poza tą fasadą nic więcej się nie kryje to jest to pozbawione głębszego znaczenia.

 

Mówiliśmy o tym jak najlepiej do świąt się przygotować, ale można też powiedzieć jak najlepiej je przeżyć. Ksiądz jest pasjonatem muzyki sakralnej – czy muzyka zatem może pomóc w bogatszym przeżywaniu świąt?

 

Z całą pewnością. Pamiętam jak 9 lat temu spędzałem w Żorach pierwszą Wielkanoc i wierni śpiewali pieśń „Wysławiajmy Chrysta Pana” jakby zaczynały się „Gorzkie żale”. Wtedy wyraźnie powiedziałem, że okres Wielkiego Postu już się skończył i w tą pieśń trzeba włożyć radość. Myślę, że trzeba pokonywać rutynę i przyzwyczajenia, aby zobaczyć jakie przesłanie niosą teksty pieśni – tam jest proklamacja życia, zwycięstwa nad grzechem i nienawiścią. To jest wyjątkowo ważne dzisiaj, bo jesteśmy torpedowani informacjami o złu i wiele osób nie wierzy, że coś może zmienić. W wielkanocnych pieśniach chwalimy Pana, więc wyrażamy radość. Pieśni wielkanocne to utwory, które chwytają za serce, a ich wspólne wykonywanie daje poczucie wspólnoty i wprowadza w atmosferę dobrze pojętej religijnej euforii.

 

Dziękuję za rozmowę!

 

Rozmawiała Monika Krzepina

 

Wiesław Hudek - ksiądz, poeta, muzyk, autor kilku tomików poezji, felietonów i audycji radiowych w Radiu Katowice. Jednocześnie pełni funkcję przewodniczącego Komisji Muzyki Sakralnej Archidiecezji Katowickiej, jest duszpasterzem organistów, dyrektorem artystycznym kilku imprez kulturalnych. Obecnie od 9 lat związany z parafią św. Brata Alberta w Żorach

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.