zamknij

Wywiady

Lubię, kiedy szkoła tętni życiem

- Projekty jak "Moja pasja - moja przyszłość" sprawiają, że szkoła żyje. Jeszcze w godzinach popołudniowych można tutaj zastać uczniów, ale nie dlatego, że muszą. Dajemy im coś co ich zaciekawia, więc chcą jeszcze zostać po lekcjach, a nie uciekać czym prędzej do domu

 

- mówi Grażyna Owczarek, dyrektor Gimnazjum nr 4.

Rozmawiamy u progu wakacji i na półmetku dwuletniego projektu unijnego "Moja pasja - moja przyszłość". Jak projekt wpłynął na szkole życie przez ostatni rok?

 

Mieliśmy dużo pracy. Zarówno uczniowie, jak i nauczyciele. Realizacja ponad 10 zadań w ramach projektu wymagała sporego zaangażowania i energii z obu stron. Ale bardzo nas cieszy, że szkoła zaczęła tętnić życiem. A życie w szkole zmieniło się bardzo! Zadania angażują uczniów z różnych klas i dzięki temu mają okazję się poznać, przełamać schematy. Integracja jest większa, a zauważalnych animozji np. na linii najstarsi - najmłodsi uczniowie również zdecydowanie jest mniej.

 

Znowu okazuje się, że aby zorganizować w szkole coś ciekawego trzeba wyjść poza jej ramy. Jakie projekt daje możliwości, których szkoła w normalnych warunkach nie może zaoferować?

 

Jak to potocznie mówią uczniowie: "Unia nas karmi". Możemy zorganizować zajęcia fotograficzne i zapewnić uczniom profesjonalny sprzęt, robić pomiary stanu wody za pomocą specjalnych odczynników, badać natężenie hałasu i jego wpływ na lokalną społeczność, nauczyć projektowania stron internetowych, robienia pokazów multimedialnych. Tak zdobywana wiedza szybciej zapada w pamięć. Uczniowie widzą efekty swojej pracy, bo dzięki niej powstają materiały dydaktyczne, które później wykorzystywane są na zajęciach. Szkoły nie byłoby stać na zaoferowanie uczniom takiego zaplecza technicznego. Dodatkowo dzięki dotacji dodatkowa praca nauczycieli jest opłacana. To jest bardzo duży plus. Można zarażać młodzież swoimi pasjami, ale dlaczego nauczyciel ma swój wolny czas poświęcać za darmo?

 

Chcąc podsumować półmetek projektu co można wskazać jako największy sukces?

 

Sukcesem jest cały projekt. Uczniowie bardzo chętnie biorą w nim udział. Jest tylu chętnych do poszczególnych sekcji, że musimy tworzyć listy rezerwowe. A przecież obecność na jest rygorystycznie sprawdzana. Od nauczycieli wymaga to dużych nakładów pracy, ale przecież nie sposób odmówić "nadprogramowym" uczestnikom zajęć. Dzięki wsparciu finansowemu mogliśmy zorganizować wycieczkę, zrobić dzieciakom fantastyczne ognisko... właśnie tak sobie wyobrażam szkołę. Zajęcia w ramach projektu dają okazję też niewybijającym się uczniom do zabłyśnięcia. Tutaj odkrywają swoje umiejętności i talenty. Nagle okazuje się, że gimnazjalista uczący się do tej pory przeciętnie ma taką wyobraźnię przestrzenną, że wszystkich nas wprawia w osłupienie!

 

W ramach projektu szkoła podjęła współpracę z żorskimi organizacjami, jak to wygląda w praktyce?

 

Celem głównym jest kształcenie umiejętności i logicznego myślenia. Przełamywanie zniechęcenia jak coś z początku nie do końca się udaje. Dzięki współpracy z cechem rzemiosł gimnazjaliści mają okazję się przekonać jak wygląda praca stolarza czy fryzjera, natomiast spotkania w hospicjum to dla młodych ludzi zderzenie z cierpieniem, ale i nauka odpowiedzialności. Na początku spotykaliśmy się z oporem uczniów, z czasem sami zaczęli przychodzić z własnymi pomysłami. Teraz bardziej żyjemy projektem unijnym niż zwykłym życiem szkolnym!

 

Jak szkoła sobie radzi z unijną biurokracją?

 

Zarówno przygotowanie jak i prowadzenie takiego projektu wymaga sporego wysiłku biurokratycznego. Na szczęście w tym zakresie mamy wsparcia miasta. Urząd miasta jest pośrednikiem we wszystkich transzach finansowych związanych z bardzo żmudną procedurą. Dzięki temu, że miasto może nam udzielić również wsparcia finansowego unikamy realizacyjnych wpadek. Przecież projekt rozpoczął sie we wrześniu, a pieniądze otrzymaliśmy dopiero w styczniu.

 

Dziękuję za rozmowę!

 

Rozmawiała Monika Krzepina

 

Grażyna Owczarek jest dyrektorem Gimnazjum nr 4 od momentu jego powstania.

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~mikjaa 2011-06-27
    20:18:34

    0 0

    Chyba gimnazjaliści miło będą wspominać swoją szkołę. Za moich czasów takich gadżetów nie było!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.