Wywiady
Miasto chce przyciągnąć inwestorów
Miasto nie nastawia się na budowę blokowisk. Chce natomiast stworzyć możliwości dla indywidualnych inwestorów, którzy chcą wybudować dom. Nowy plan zagospodarowania zakłada dużą podaż terenów budowlanych, dzięki temu ich ceny powinny zmaleć
– mówi Janusz Koper, przewodniczący komisji gospodarki przestrzennej i ochrony środowiska.
Rozmawiamy tuż po uchwaleniu nowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Żor. Dlaczego miasto potrzebuje takiego dokumentu?
Plan jest potrzebny miastu z dwóch podstawowych powodów. Przede wszystkim przepisy prawa tego wymagają oraz żeby gmina mogła się rozwijać, coś planować i prowadzić jakąkolwiek działalność taki dokument jest konieczny. Jest to oczywiście dokument, który jest pewnego rodzaju wizją, koncepcją i kierunkiem w jakim gmina chce się rozwijać. Pozwala planować rozwój na najbliższe i dalsze lata.
Jaki wpływ na żorzan może mieć nowy plan?
Zadaniem planu m.in. jest zabezpieczenie terenów, aby różne funkcje miastotwórcze mogły się rozwijać. Plan zakłada zintegrowany rozwój miasta. Ważna jest równowaga między sferą terenów przemysłowych, które są źródłem potencjalnych miejsc pracy dla mieszkańców i podatków dla miasta, a sferą zabudowy budownictwem jednorodzinnym czy też funkcją rekreacyjną, terenów zielonych. Z punktu widzenia każdego z nas, mieszkańców, ten plan pozwala realizować indywidualne zamierzenia np. w zakresie budownictwa mieszkaniowego, czy prowadzenia działalności gospodarczej. Wskazuje w którym miejscu można poszukiwać terenów pod lokalizację fabryki lub pod dom jednorodzinny i gdzie takie budownictwo jest dozwolone.
Co zmieniło się w planie od ostatniego z 2005 roku?
Aktualizacja planu odbywa się mniej więcej raz na kadencję. Samo przygotowanie planu to jest okres kilkuletni, bo rzadko się zdarza, aby to trwało krócej. Aktualny plan jest opracowywany od około czterech lat. Rada miasta poprzedniej kadencji chciała go uchwalić przed rokiem, ale nie udało się jej zakończyć wszystkich procedur. Jeśli chodzi o tereny budowlane to w niektórych częściach miasta były one na wyczerpaniu a zapotrzebowanie stale wzrasta. Podobna sytuacja była z terenami przemysłowymi. Ceny gruntów poszły ostatnio ostro w górę. Do miasta zwracają się firmy zainteresowane stworzeniem nowych zakładów pracy, czyli nowych miejsc pracy, ale potrzebują większych terenów. Dlatego też główne zmiany, które dotyczą nowego planu to zwiększenie ilości terenów pod budownictwo, szczególnie pod budownictwo jednorodzinne, jak i wskazanie nowych, dużych terenów pod działalność gospodarczą.
Często pojęcia planu zagospodarowania przestrzennego są mylone ze studium? Jaka jest różnica między tymi dokumentami?
Zasadnicza różnica jest taka, że studium jest dokumentem pierwotnym, to koncepcja, która wyznacza kierunki rozwoju i zagospodarowania na dłuższą perspektywę czasową. Ma perspektywę 20-30 letnią. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego miasta jest dokumentem prawnym prawa miejscowego pozwalającym realizować te koncepcje. Jego perspektywa zazwyczaj jest krótsza, to kilka lat. Częściej dokonuje się aktualizacji planu lub fragmentów planu, studium zmienia się rzadziej. Oba dokumenty muszą być jednak spójne, jakakolwiek zmiana planu zagospodarowania musi być zgodna ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta.
Jaka jest różnica między żorskim a rybnickim planem?
Generalnie bardzo dużych różnic nie ma, bo oba plany zakładają zwiększenie podaży terenów budowlanych. Jedno i drugie miasto chce przyciągnąć inwestorów, więc jest nacisk na tereny gospodarcze. Poprawa sytuacji miasta to przede wszystkim stworzenie miejsc pracy. Rybnik może się szczycić tym, że jest jedynym miastem na Śląsku w którym nie następuje zmniejszenie liczby mieszkańców, tylko przyrost. Sporo ludzi z zewnątrz chce się wybudować w Rybniku, Żory też od wielu lat prowadzą taką politykę.
Co można powiedzieć o układzie komunikacyjnym obu miast?
Żory praktycznie mają rozwiązaną strukturę komunikacyjną miasta, która wystarczy na wiele lat do przodu. Natomiast w Rybniku układ komunikacyjny jest niedrożny. W związku z tym dla Rybnika ważną rzeczą jest budowa sprawnego układu drogowego w tym obwodnic.
Czy jest coś czego w Żorach panu brakuje?
Jestem żorzaninem z krwi i kości i kocham swoje miasto. Wydaje mi się, że żyje się tutaj bardzo dobrze. Większość podstawowych funkcji miasto spełnia i radzi sobie z tym znakomicie, Myślę jednak, że na pewno powinna się rozbudowywać baza handlowa. Baza rekreacyjna, sportowa, kulturalna i ich rozwój, też mają jeszcze duże pole do popisu.
Dziękuję za rozmowę!
Rozmawiała Monika Krzepina
Janusz Koper - magister inżynier transportu, pełnomocnik prezydenta Rybnika ds. kanalizacji i gospodarki komunalnej, przewodniczący komisji gospodarki przestrzennej i ochrony środowiska w Radzie Miasta Żory, były wiceprezydent Żor.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Najczęściej komentowane
-
Stworzyć miasto przyjazne mieszkańcom – to mój cel
29 -
Musimy przyjrzeć się potrzebom żorzan, wsłuchać się w tętno miasta
26 -
Miasto stale się rozwija, stale robimy coś nowego, myślimy o nowych wyzwaniach
12 -
Sądziłem naiwnie, że wszystkie moje pomysły będą realizowane
12 -
Najważniejszym zadaniem jest uspokojenie budżetu
11
Alert tuZory.pl
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
Komentarze (0):