zamknij

Wywiady

Pokazujemy tradycje, które zanikają

Tu mają możliwość osłuchania się z gwarą, poznania śląskiej tradycji, kultury, zwyczajów, wartości i poznanie historii najbliższego środowiska. Pokazujemy im wszystko co jest ważne i naturalne co jest bazą dzisiejszego postępu i rozwoju. Przekazujemy im tradycje, które zanikają

 

- mówi Jadwiga Tabor, doradca metodyczny w Żorskim Centrum Regionalnym.

Czym zajmuje się Żorskie Centrum Regionalne?

 

Edukacja regionalna jest jednym z ważniejszych elementów strategii naszego miasta. Nauczyciele w klasach nie mają możliwości, żeby ten zakres wiedzy przekazywać dzieciom w sposób ciekawy i atrakcyjny. Dlatego wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom nauczycieli. Pokazujemy regionalizm w sposób nowatorski, wykorzystując metody aktywizujące. Tu mają możliwość osłuchania się z gwarą, poznania śląskiej tradycji, kultury, zwyczajów, wartości i poznanie historii najbliższego środowiska. Pokazujemy im wszystko co jest ważne i naturalne co jest bazą dzisiejszego postępu i rozwoju. Przekazujemy im tradycje, które zanikają. Dzieci poprzez wielozmysłowe działania poznają swoje miasto, region, jego tradycje, zwyczaje i obrzędy.

 

Co ŻCR ma w swojej ofercie?

 

Cały kalendarz lekcji regionalizmu na żywo obejmujący różne święta i tradycje z nimi związane. I tak: wrzesień - to żniwa, dożynki, poznajemy zboża, dowiadujemy się co z nich mamy itp., w październiku kisimy kapustę, w listopadzie poznajemy pracę górników, grudzień – to wigilijne spotkania przy stole, w styczniu mamy karnawałowe zapusty, to znaczy śpiewamy, tańczymy i bawimy się, w lutym dowiadujemy się wszystkiego o darciu pierza gęsiego i kaczego, w marcu topimy marzannę – żegnamy zimę i witamy wiosnę w kwietniu obchodzimy Wielkanoc, robimy kolorowe pisanki, w maju poznajemy śląskie legendy, w czerwcu mamy dwa tematy: obserwujemy życie w gospodarstwie domowym, poznajemy zwyczaje nocy świętojańskiej. Jeśli chodzi o czerwcowy temat życie w gospodarstwie domowym to ulega on ciągle przekształceniu. Jeszcze do niedawna były w Osinach gospodarstwa, w których mogłyśmy pokazać dzieciom konie, kozy, krowy i inne zwierzęta. Dziś wszystko się zmienia. Zwierząt w gospodarstwach ubywa, więc charakter lekcji również ulega zmianie.

 

Jak często odbywają się zajęcia?

 

Zajęcia prowadzimy trzy razy w tygodniu we wtorki, środy i czwartki. W każdym z tych dni mamy trzy lekcje. Każda lekcja trwa dwie godziny. Zainteresowanie zajęciami jest bardzo duże. Nie jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich zainteresowanych. Naszym marzeniem jest, abyśmy mogły prowadzić lekcje przez cały tydzień. Fajnie byłoby stworzyć wyjątkowy Dom Regionalny, gdzie oprócz lekcji dla dzieci organizowalibyśmy warsztaty dla nauczycieli, wieczorki tematyczne czy biesiady regionalne.

 

>zobacz fotorelację z zajęć

 

Od jak dawna działa ŻCR?

 

Pierwsza lekcja w naszym centrum odbyła się 13 marca 2000 roku. Na początku wiele osób wróżyło nam szybki koniec działalności. Tymczasem Żorskie Centrum Regionalne ciągle się rozwija, uatrakcyjniamy swoje działania przez co jest znane w całym województwie. Chętnych do udziału w lekcjach jest z roku na rok coraz więcej. Obecnie przyjmujemy już zapisy grup na przyszłoroczny program grudniowy.

 

Kim są uczestnicy waszych zajęć?

 

Uczestnikami lekcji regionalizmu na żywo (bo tak nazywamy nasze zajęcia) są dzieci w wieku przedszkolnym i uczniowie szkół podstawowych. Gościmy dzieci nie tylko z  Żor, ale z całego województwa śląskiego. Są grupy, które zamawiają sobie cały cykl roczny i przyjeżdżają na zajęcia do nas co miesiąc. Odwiedzają nas też grupy z zagranicy, wówczas pokazujemy tematy, w których prezentujemy nasze Śląski zwyczaje poprze gest, ruch, śpiew i taniec, żeby uczestnicy jak najwięcej zrozumieli. Przekonałyśmy się, że zwyczaje i tradycyjne obrzędy ludowe mają cudowną moc integrowania ludzi. Nasi zagraniczni goście dostrzegają w naszych obrzędach pewne elementy wspólne, które są obecne także w ich tradycji .

 

A jak dzieci reagują na zajęcia w ŻCR?

 

Dzieci uwielbiają nasze zajęcia, o czym świadczą ich zadowolone i uśmiechnięte buzie, oraz zapewnienia, że przywiązują się do nas ponownie. Możemy się również pochwalić pięknymi wpisami do Kroniki Żorskiego Centrum Regionalnego.

 

Dziękuję za rozmowę!

 

Rozmawiała Monika Krzepina

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~tAmArA 2011-12-23
    17:44:00

    0 1

    Dobrze, że ktoś dba jeszcze o nasze śląskie tradycje. Mam nadzieję, że Ślązacy jeszcze nie chodzą na Wigilię do restauracji, tak jak ma to miejsce na Zachodzie!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.