zamknij

Wywiady

Pomoc drugiemu człowiekowi jest czymś naturalnym

- Szlachetna Paczka została zorganizowana w Żorach po raz piąty, a z roku na rok do projektu jest włączanych coraz mniej rodzin. Ciężko jest w takiej kwestii opierać się tylko na statystykach wynikających z projektu, ale wychodzimy z założenia, że prawdziwa bieda jest ukryta i do takich rodzin jest nam trudniej trafić

– mówi Anna Szynal, lider rejonu Żory.


Jakie działania są prowadzone na terenie Żor w ramach projektu Szlachetna Paczka?


- Praca wolontariuszy w projekcie Szlachetna Paczka jest podzielona na parę etapów. W pierwszym wolontariusze, czyli SuperW, pozyskują adresy rodzin potrzebujących i odwiedzają je, aby poznać ich sytuację i potrzeby. Każda rodzina to osobna historia, dlatego kierując się kryteriami Paczki do każdej historii podchodzimy indywidualnie. W Żorach działania rozpoczęliśmy 6 października. Każdy wolontariusz ma za zadanie odwiedzić co najmniej trzy rodziny. Założeniem projektu jest przekazanie, poprzez paczkę, impulsu do zmiany, dzięki któremu obdarowana rodzina poczuje się zauważona i doceniona za swoje dotychczasowe działania i zechce, tym bardziej, poprawić swoją sytuację. Do projektu zostało włączonych 35 rodzin z terenu naszego miasta, dla których od 22 listopada poszukiwaliśmy darczyńców. Zwieńczeniem projektu jest Finał, który miał miejsce w weekend 13 i 14 grudnia. Żorski magazyn Paczki stworzyliśmy w Gimnazjum nr 3 na os. Sikorskiego, gdzie przez dwa dni darczyńcy przywozili paczki, które później rozwoziliśmy do rodzin. Radości nie było końca, ciężko jest nawet opisać emocje, które towarzyszyły nam podczas finału, ponieważ uśmiech na twarzach rodzin lub nieraz łzy szczęścia są najlepszym podziękowaniem za wysiłek, który wolontariusze podejmują przez te dwa miesiące. W tym roku żorski rejon pomagał znaleźć darczyńców też innym miastom, takim jak Lubliniec i Rydułtowy, a w sumie paczki stworzyło 849 osób na kwotę około 52 600zł.


Kto zwykle decyduje się na przekazanie paczki? Co zawiera paczka?


- Darczyńcą może zostać naprawdę każdy. Są to osoby prywatne, całe rodziny, grupy znajomych, klasy szkolne, czy pracownicy firmy. Na stronie projektu darczyńcy wybierają rodziny na podstawie opisu, który tworzy SuperW, dostosowując swoje możliwości do opisanych potrzeb rodziny. Potrzeby rodzin są naprawdę różne – od tych najbardziej podstawowych jak żywność czy środki czystości po artykuły wielkogabarytowe. Paczka jest odpowiedzią na konkretne potrzeby rodziny – są to rzeczy, które pomogą stanąć rodzinie na nogi. W Żorach darczyńcy przygotowali 589 paczek.


Kto wybiera rodziny, którym przekazywana jest pomoc?


- Rodziny, które otrzymują pomoc są wybierane najpierw przez instytucje pomocowe, stowarzyszenia, szkoły. One przekazują adresy wolontariuszom, którzy podczas spotkania z rodziną, mając z nią bezpośredni kontakt, wysłuchując jej historii, podejmują decyzję o włączeniu rodziny do projektu bądź nie. Spotkanie wolontariusza z rodziną jest wartością samą w sobie, ponieważ już nieraz sama rozmowa okazuje się ogromnym wsparciem w trudnych chwilach.


Z czym najczęściej mają problemy rodziny, które otrzymują pomoc?


- Najczęstszym problemem rodzin „paczkowych” są niskie zarobki lub brak zatrudnienia. Osoby te często mają niskie kwalifikacje i trudno jest im się odnaleźć na rynku pracy, jednak wykazują chęci i podejmują konkretne działania, aby temu zaradzić.


Pytanie teraz, czy w Żorach zauważyliście zwiększony poziom zubożenia żorzan?


- Szlachetna Paczka została zorganizowana w Żorach po raz piąty, a z roku na rok do projektu jest włączanych coraz mniej rodzin. Ciężko jest w takiej kwestii opierać się tylko na statystykach wynikających z projektu, ale wychodzimy z założenia, że prawdziwa bieda jest ukryta i do takich rodzin jest nam trudniej trafić.


Czy wolontariusze zżywają się z rodzinami, którym pomagają?


- Spotkania z rodziną wywołują wiele emocji. Historie, które przekazują nam rodziny często zapadają w pamięć na długi czas i nieraz po skończonym projekcie wolontariusze kontaktują się z rodzinami, którym pomogli, aby po prostu zapytać, co słychać i jak im się wiedzie.


Kto w Żorach najczęściej zostaje wolontariuszem?


- Przede wszystkim, aby zostać wolontariuszem Szlachetnej Paczki trzeba być osobą pełnoletnią. Wolontariuszami zostają osoby, które mają w sobie ogromną chęć niesienia pomocy i spotkania się z drugim człowiekiem. Najczęściej do Drużyny SuperW dołączają uczniowie ostatnich klas liceów i techników, studenci oraz osoby, które są zaangażowane w projekt od pierwszej edycji zorganizowanej w naszym mieście.


Pomaganie stało się modne?


- Pomoc drugiemu człowiekowi jest czymś naturalnym i nie może być łączona z modą. Przede wszystkim pomaganie łączy się z odpowiedzialnością i nie powinno być czymś okazjonalnym.


Jakie korzyści przynosi uczestnikom udział w Szlachetnej Paczce?


- Wolontariusze Szlachetnej Paczki podejmują wyzwanie wejścia w świat biedy i zmierzenia się z trudnościami, z którymi na co dzień borykają się rodziny potrzebujące. Korzyści z uczestnictwa w projekcie to przede wszystkim umiejętność zarządzania swoim czasem, ponieważ Szlachetna Paczka to projekt ogólnopolski, którego poszczególne etapy są określone terminami, z których należy się wywiązywać. To daje szansę na sprawdzenie się w działaniu i niesienie realnej pomocy w swoim lokalnym środowisku. Kolejne korzyści to nieopisana radość i satysfakcję z dobrze wykonanego zadania i przede wszystkim szansa na zawarcie nowych znajomości.


A jak to jest z marketami – sklepami, które przecież mają nadmiar różnego rodzaju produktów? Chętnie wspomagają Szlachetną Paczkę?


- Supermarkety bardzo chętnie zostają darczyńcami w projekcie. Zarząd wraz z pracownikami przygotowują paczki dla konkretnej rodziny i są bardzo pozytywnie nastawieni do projektu.


Dziękuję za rozmowę!


Rozmawiała Wioleta Kurzydem

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.