Żorskich koszykarzy dopadł kryzys

- To był nasz najsłabszy mecz w sezonie - powiedział po meczu trener Hawajkich Koszul, Łukasz Szymik. - Nasza drużyna osłabiona brakiem kluczowych graczy nie była w stanie nawiązać równorzędnej walki z gospodarzami - dodaje.

Hala przemyskich niedźwiadków do czasu sobotniego meczu kojarzyła się sympatykom żorskiej koszykówki bardzo dobrze. W pamięci jest jeszcze turniej finałowy, podczas którego Hawajskie Koszule wywalczyły historyczny awans do drugiej ligi. Równie dobre wspomnienia dotyczą meczu z pierwszej rundy wygranego przez Żorzan w ostatniej sekundzie, dzięki fenomenalnej akcją Karola Kupczaka. Od ostatniej wizyty w Przemyślu doszło jeszcze jedne wspomnienie - dotkliwej porażki.

Władze klubu z Przemyśla, ostrzą zęby na pierwszą ligę. W trakcie sezonu dozrboiły i tak już silnych Przemyślan w Tomasza Przewrockiego, Bartosza Bala, Łukasza Nowaka i Rafała Sebrala. W sobotni wieczór przeciwko koszykarzom z Przemyśla stanąła osłabiona drużyna Żor. Z powodu choroby w Hawajskich Koszulach nie zagrali: Krzysztof Zieliński i Oktawian Przeliorz. Zabrakło tez kontuzjowanego Przemysława Jasińskiego.

Mimo tego pierwszy kosz zdobyli goście z Żor. Celnym rzutem za 3 popisał się kapitan Hawajkich Koszul, Adam Pierchała. Po stronie Przemyślan najwięcej punktów w pierwszej kwarcie zdobyli Bartosz Bal oraz Artur Garbacz. Do siódmej minuty meczu obraz gry pozwalał żorskim koszykarzom mieć nadzieję na wyrównany przebieg zawodów. Adam Anduła pod koszem dzielnie stawiał czoła rosłym rywalom notując 3 zbiórki ofensywne i osiem punktów. Niestety pod koniec pierwszej kwarty popełniane przez Hawajskie Koszule błędy spowodowały, żegospodarze uzyskali 10 punktową przewagę.

Druga część meczu to już dominacja Polonistów. Zorganizowana i rozsądna gra, duże zaangażowanie w obronie oraz niesamowita skuteczność rzutów z dystansu i półdystansu sprawiły iż kolejna kwarta skończyła się wynikiem 58:30 dla miejscowych. Podopieczni trenera Łukasza Szymika przez 7 minut nie potrafili natomiast zdobyć choćby punktu. Akcje najczęściej nie kończyły się próbą rzutu gdyż wcześniej następowała strata bądź inny błąd. W sumie w całym meczu Żorzanie tracili piłkę aż 31 razy!

Trzecia kwarta, wygrana przez żorskich koszykarzy 31:23 był pojedynkeim Polonia Przemyśl vs. Adam Białdyga. Popularny Biały był nie do zatrzymania i zdobył w nim 21 punktów na stu procentowej skuteczności. Sześć punktów zdobył Anduła 4 kolejne dołożył Karol Kupczak.

W ostatniej kwarcie zespół Hawajskich Koszul postawił wszystko na jedną kartę stosując obronę strefową z trzema wysokimi zawodnikami oraz próbując szybkich akcji w ataku. Niestety taktyka dała efekt odwrotny do zamierzonego. Ostatecznie przewaga bezsprzecznie lepszych w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła Przemyślan wyniosła okrągłe czterdzieści punktów.

- Zagraliśmy dzisiaj najgorszy mecz w bieżącym sezonie i na to nie ma usprawiedliwienia ale nie zamierzamy się poddawać w następnych spotkaniach - mówił po meczu trener Łukasz Szymik. - Nasz kryzys wynika ze słabej jakości treningów gdyż od dwóch tygodni ze względu na choroby i kontuzje trenujemy w pięciu zawodników.  Inna rzecz, że nie gramy, również w pełnym zestawieniu. Mimo, iż sezon wkracza w decydującą fazę nie ma mowy w naszym przypadku o podtrzymywaniu formy bo my jej po prostu nie posiadamy. Musimy zbudować ją od podstaw, a to będzie bardzo trudne. Wiem jednak że mam w składzie silnych ludzi, którzy są w stanie to zrobić.

Polonia Przemyśl : SSKS Hawajskie Koszule Bank Spółdzielczy Żory 112:72

(27:17,31:13,23:31,31:11)

Punkty dla SSKS Hawajskie Koszule zdobywali:

Adam Białdyga 25, Adam Anduła 24,  Karol Kupczak 12, Adam Pierchała 5, Tomasz Gołysz 3, Marcin Master 2, Daniel Badeński 1, Mateusz Szczotka 0

Pozostałe wyniki 20 kolejki II ligi koszykówki mężczyzn:

• Novum Lublin - Unia Tarnów 92:75 
• UMKS Kielce - KS AZS AWF Katowice 92:90
• Cracovia 1906 Kraków - KU AZS Politechnika Rzeszów 62:85
• KKS Mickiewicz Katowice - Znicz Jarosław 63:75
• MCKiS Termo-Rex Jaworzno - Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno 80:74
• MKS Limblach Limanowa - AZS Politechnika Radomska 84:72