zamknij

Sport i rekreacja

Łzy smutku i radości. Ewa Swoboda z historycznym wynikiem!

Author profile image 2023-08-22, Autor: Kamil Budniok

Takiego scenariusza nie wymyśliliby nawet najlepsi scenarzyści. Wczoraj (21 sierpnia) w Budapeszcie działy się niesamowite sceny. Najpierw łzy smutku po 3. miejscu w półfinale, później łzy radości po zmianie zdania sędziów, a na koniec historyczny wynik Ewy Swobody. Żorzanka 6. sprinterką świata!

Reklama

Zacznijmy od początku, w niedzielę (20 sierpnia) Ewa Swoboda z czasem 10,98s wygrała trzeci bieg eliminacyjny i awansował do półfinałowego biegu na 100m na Mistrzostwach Świata w Lekkoatletyce w Budapeszcie.

Półfinały i finał odbyły się wczoraj. To co działo się na węgierskiej arenie mogłoby posłużyć za scenariusz do sportowego filmu! Wieczorem przyszedł czas na półfinały. Ewa Swoboda z czasem 11,01s zajęła trzecie miejsce w swoim biegu. Żorzanka musiała czekać na wyniki pozostałych półfinałów. To co działo się później to istny rollercoaster. Okazał się, że Polka finał przegrała o... 0,001s.

Potknęłam się. Co mogę powiedzieć? Jestem dobrze przygotowana. Teraz źle wyglądam, więc się tak zakryje. Oczywiście żartuję. Jedyne co mogę powiedzieć, to że jestem 9. na świecie. Kurczę, jeszcze rok temu bym o tym marzyła. Kiedyś to ja będę wygrywała o tą jedną tysięczną. Za dwa lata Tokio, za rok Paryż, także myślę, że to daje jeszcze większego kopa. Dam radę – powiedziała ze łzami w oczach Ewa Swoboda dla TVP Sport.

Chwilę później wszystko zmieniło się o 180 stopni. Polski Związek Lekkoatletyczny złożył protest, a sędziowie przychyli się do zdania Polaków. Ich decyzja? Ewa Swoboda w finale, a w biegu wystąpi dziewięć zawodniczek. Łzy radości pojawiły się na twarzy Polki, reakcja mówiła sama za siebie.

Bieg finałowy to historyczny wyczyn „biało-czerwonej”. Swoboda z czasem 10,97s zajęła szóste miejsce, co jest najlepszym wynikiem w historii polskiego sprintu kobiet. Swoboda w finale była najszybszą reprezentanką „Starego Kontynentu”.

Cieszę się, że w ogóle dałam radę wystąpić w tym finale. Nagle pewne panie powiedziały mi, że jednak wystartuję. Mówię: no dobra! To niesamowite przeżycie. Jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu, ale i najgorszych. Jedna połowa serduszka była załamana, bo nie weszłam do finału. Druga podpowiada mi, że jestem szóstą kobietą świata! Miała cel, by przybiec ósma, ale nie dałam za wygraną. Dobrze się bawiłam – powiedziała Swoboda w rozmowie z TVP Sport.

Złoty medal wywalczyła Amerykanka Sha’Carri Richardson, która czasem 10,65 s ustanowiła nowy rekord mistrzostw świata. Podium uzupełniły reprezentantki Jamajki - Shericka Jackson (10,72 s) oraz Shelly-Ann Fraser-Pryce (10,77 s).

Przypomnijmy, że Ewa Swoboda urodziła się w Żorach. Ma 26 lat. W latach 2009-2016 reprezentowała klub UKS Czwórka Żory, gdzie jej talent biegowy zauważyła jej aktualna trenerka Iwona Krupa. Od 2017 roku Swoboda reprezentuje AZS AWF Katowice. Swoboda w swoim dorobku ma między innymi złoty medal Halowych Mistrzostw Europy, złoto Igrzysk Europejskich, a także srebro Mistrzostw Europy w sztafecie. 6. miejsce we wczorajszym finale to najlepszy występ Polki w zawodach rangi Mistrzostw Świata!

Oceń publikację: + 1 + 13 - 1 - 6

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.